Zachodni urzędnicy dali do zrozumienia Wołodymyrowi Zełenskiemu, że uważają, iż Kijów był zaangażowany w zabójstwo rosyjskiego politologa Darii Duginy – poinformował „Washington Post”.
POLECAMY: Włochy nazywają Zełenskiego niekontrolowanym potworem Frankensteina
Dugina zginęła wieczorem 20 sierpnia 2022 roku w zamachu samochodowym na Mozajsk w dzielnicy Odintsovo w obwodzie moskiewskim. Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji powiedziała, że za zabójstwem stoją ukraińskie służby specjalne, a sprawcą jest obywatelka Ukrainy Natalia Wowk.
POLECAMY: Córka sojusznika Putina zginęła w zamachu bombowym pod Moskwą
„Po tym jak Daria Dugina (…) zginęła z powodu bomby samochodowej…, zachodni urzędnicy powiedzieli, że dali jasno do zrozumienia Zełenskiemu, że pociągają do odpowiedzialności operatorów w jego rządzie” – podała publikacja.
Według urzędników, atak był postrzegany jako prowokacyjny i, ich zdaniem, mógł pociągnąć za sobą ostrą reakcję Moskwy.