Skarb Państwa wypłaci odszkodowanie mężczyźnie, który był pozbawiony wolności w okresie, gdy musiał zajmować się swoim chorego, nowo narodzonego dziecka.

Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrywał sprawę mężczyzny, który został niesłusznie zatrzymany przez funkcjonariuszy policji w związku z prowadzoną przez prokuraturę sprawą. Wcześniej sąd okręgowy w Warszawie przyznał mu 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia, jednak prokurator odwołał się od tego orzeczenia, uznając kwotę za zbyt wysoką. Sąd Apelacyjny utrzymał jednak to rozstrzygnięcie w mocy i przypomniał, że kwota zadośćuczynienia została ustalona z uwzględnieniem okoliczności zatrzymania, a nie tylko czasu jego trwania.

Opieka nad noworodkiem

Zdarzenie miało miejsce w miejscu publicznym, na osiedlu, gdzie mężczyzna mieszkał z rodziną, na oczach sąsiadów. Został on pozbawiony wolności na 23 godziny, a wcześniej zakuty w kajdanki i przewieziony radiowozem. W całej operacji uczestniczyło kilku policjantów, a stosowane środki – według sądu okręgowego – były nieproporcjonalne do wagi sprawy. Całe zdarzenie wpłynęło negatywnie na dobre imię i pozycję zawodową mężczyzny.

Ważnym czynnikiem okazała się trudna sytuacja rodzinna mężczyzny. Dzień przed zatrzymaniem przywiózł on wraz z żoną do domu ich nowo narodzone dziecko, które pierwszy miesiąc swojego życia spędziło na oddziale intensywnej opieki medycznej i wymagało specjalistycznej opieki lekarskiej. Sąd uznał, że działania podejmowane podczas zatrzymania ojca zwiększyły ryzyko zakażenia noworodka, zwłaszcza w czasie szczytu pandemii koronawirusa.

Sprawa zatrzymania szybko stała się tematem medialnym, gdzie mówiło się o zatrzymaniu przestępcy, który miał dokonywać kradzieży z włamaniem do gablot, jeszcze przed przedstawieniem formalnego zarzutu. Mężczyzna został przesłuchany dopiero po ponad 20 godzinach od chwili zatrzymania, a po tym czasie nie miał możliwości kontaktu z adwokatem. Ostatecznie postępowanie przygotowawcze przeciwko niemu zostało umorzone.

Sędzia innego zdania

Według SA przyznana rekompensata finansowa była adekwatna do okoliczności i skutków zatrzymania. Sąd przypomniał, że przed tym zdarzeniem mężczyzna cieszył się nieposzlakowaną opinią i wykonywał zawód zaufania publicznego. SA podkreślił też, że przyznawanie zadośćuczynienia powinno uwzględniać m.in. konsekwencje, jakie zatrzymany ponosi w życiu osobistym i społecznym.

W swojej apelacji prokurator domagał się zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 500 zł, co było stukrotnie niższą kwotą niż ta, którą ostatecznie przyznano. Jedna z sędziów złożyła w tej kwestii zdanie odrębne, uważając przyznanie 50 000 zł za rażąco wygórowane i nieadekwatne do rzeczywistej krzywdy.

Sędzia Anna Grodzicka złożyła zdanie odrębne w sprawie przyznania zadośćuczynienia w wysokości 50 000 złotych, uważając tę kwotę za rażąco wygórowaną i nieadekwatną do rzeczywistej krzywdy doznanej przez wnioskodawcę w wyniku zatrzymania. Sędzia ta podkreśliła, że z ustaleń wynika, że wnioskodawca nie był obiektem szykan ani przemocy fizycznej lub psychicznej, a także został właściwie poinformowany o przyczynach zatrzymania i jego prawach. Sędzia ta uznała, że przyznana kwota zadośćuczynienia prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia wnioskodawcy.

Sygn. akt: II AKa 51/22

W Polsce istnieje możliwość ubiegania się o odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie na podstawie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie prawnej sytuacji osoby podejrzanej, oskarżonej lub skazanej.

Zgodnie z tą ustawą, osoba, która została aresztowana, oskarżona lub skazana, a jej prawa zostały naruszone w wyniku działań organów ścigania lub sądu, ma prawo do otrzymania odszkodowania za poniesione szkody.

Wysokość odszkodowania jest ustalana indywidualnie i zależy od wielu czynników, takich jak czas pobytu w areszcie, rodzaj naruszenia praw, wysokość poniesionej szkody materialnej i niematerialnej, a także sytuacja życiowa osoby skarżącej.

Aby uzyskać odszkodowanie, należy złożyć wniosek do sądu właściwego dla miejsca, gdzie doszło do naruszenia praw osoby skarżącej. Wniosek taki można złożyć w ciągu 3 lat od dnia, w którym osoba skarżąca dowiedziała się o naruszeniu swoich praw.

Warto jednak pamiętać, że procedura uzyskania odszkodowania za niesłuszny areszt jest czasochłonna i często skomplikowana, dlatego zaleca się skorzystanie z pomocy prawnika.

Jeśli potrzebujcie Państwo pomocy w podobnej sprawie, zapraszamy do kontaktu. Przeanalizujemy Twoją sprawę i sprawdzimy dokładnie, co da się zrobić w Twojej sprawie. Nasi eksperci pomogli już niejednemu klientowi, który myślał, że jest już w sytuacji bez wyjścia.

Napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version