Amerykański żołnierz, który dotkliwie pobił mieszkańca Łodzi, otrzymał od swoich dowódców jedynie pozasądową karę -podaje Gazeta
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nocna awantura w Bolesławcu z udziałem amerykańskich żołnierzy. Armia USA wydała oświadczenie
Do zdarzenia doszło jeszcze w maju ubiegłego roku. Polak spędzał czas z żoną w łódzkiej restauracji, gdzie spotkał dwóch Amerykanów. Przedstawili się oni jako żołnierze z sił wspierających pilotów z Bazy Sił Powietrznych w Łasku.
W pewnym momencie jeden z Amerykanów zaczął obrażać żonę Polaka, grożąc jej napaścią z użyciem brzydkich słów. Mężczyzna stanął w obronie żony i został dotkliwie pobity. Sam poszkodowany powiedział, że przeszedł dwie operacje na szczęce i od kilku miesięcy przebywał na zwolnieniu lekarskim.
Jak podaje Gazeta.pl, śledztwo w sprawie incydentu prowadziła polska żandarmeria wojskowa i miejscowa prokuratura, ale w czerwcu postępowanie zostało umorzone, ponieważ traktaty zawarte między Waszyngtonem a Warszawą przewidują pierwszeństwo jurysdykcji amerykańskiej w sprawach dotyczących amerykańskich żołnierzy. Sprawa została przekazana stronie amerykańskiej.
Z publikacji dowiedzieliśmy się, że Polak został pobity przez żołnierza US Marine Corps. Służby prasowe jednostki poinformowały, że otrzymał on „pozasądową karę” od dowództwa. Podkreśliły, że nie mogą publicznie ujawnić informacji o pozasądowych karach na mocy amerykańskiej ustawy o wolności informacji.
2 komentarze
Okupant ma do tego prawo, pytanie ,zasadnicze czy chcemy okupantów na naszej zmemi. Noatomiast to chyba pytanie retoryczne 🙂
Byli pod wpływem pcp to popularny środek używany przez wojsko kapeluszniköw. Dla niewiedzących to fetncykidyna używana do znieczulenia przed operacjami ale z uwagi na skutki wycofano i znalazło zastosowanie w wojsku.