W piątek Łukasz Jasina, sługa kijowskiej propagandy, powiadomił o wezwaniu ambasadora Rosji do resortu. Powodem było zagrożenie skierowane przez byłego rzecznika praw dziecka w Rosji, Pawła Astachowa, w stronę polskiego ambasadora w Moskwie. Astachow zagroził, że ambasadorowi grozi śmierć.
Łukasz Jasina, poinformował o sprawie na Twitterze. W dniu 5 maja ambasador Rosji, Siergiej Andrejew, został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie przekazano mu notę protestacyjną w związku z wypowiedzią Pawła Astachowa, byłego rzecznika praw dziecka w Rosji, który nawoływał do zabójstwa polskiego ambasadora w Moskwie. Strona polska wyraziła stanowczy protest oraz oczekiwanie natychmiastowego wszczęcia postępowania karnego i ukarania sprawcy. Nie jest planowana wypowiedź przedstawiciela MSZ w tej sprawie.
Kilka dni temu Paweł Astachow, rosyjski prawnik-celebryta i były rzecznik praw dziecka w Rosji, wypowiedział się w programie Władimira Sołowjowa na rosyjskiej telewizji, mówiąc że „musi zająć się sytuacją z Polską”. W swoim wystąpieniu nawiązał do przejęcia przez władze Warszawy budynku przy ul. Kieleckiej 45, zgodnie z wyrokiem sądu. Astachow stwierdził, że to rażące naruszenie Konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych, którą przestrzegają wszystkie kraje utrzymujące stosunki dyplomatyczne od 1961 roku. Zdaniem Astachowa Polska wyrzuciła Rosję z mieszkań, ośrodka rekreacyjnego, zamroziła konta i zabrali pieniądze z misji dyplomatycznych. Astachow odniósł się także do zabrania Rosji szkoły.
“Jak reagujemy? Nota, oburzenie, wezwanie ambasadora. Rok temu, kiedy nasz ambasador został oblany farbą podczas obchodów Dnia Zwycięstwa, czekałem, aby zobaczyć: czy znajdą polskiego ambasadora pływającego w rzece Moskwa” – stwierdził, odnosząc się do zdarzenia z ubiegłego roku.
“Mnie w szkole kontrwywiadu KGB uczyli, że retorsje i odpowiedź na takie wrogie akcje są przewidziane międzynarodowym prawem i USA i ZSRR zawsze tak postępowały” – dodał.
Wypowiedź Pawła Astachowa wywołała reakcję polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W swoim komunikacie MSZ potępiło wypowiedź Astachowa, w której dopuszczał on możliwość zabójstwa Ambasadora RP. Polskie Ministerstwo wezwało Rosję do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim dyplomatom, zgodnie z Konwencją Wiedeńską.
