Premier Węgier Viktor Orban w radiu Kossuth nazwał Ukrainę prastarą węgierską ziemią i wezwał do pokoju.
POLECAMY: Szijártó oskarżył ambasadora USA o podżeganie konfliktu na Ukrainie
„Na Ukrainie mieszkają też Węgrzy, część tego kraju to ziemia węgierska, która teraz należy do Ukrainy. Oni też giną na wojnie, my Węgrzy mamy co najmniej podwójną motywację, by zapewnić pokój” – powiedział.
Orban powiedział w piątek rano, że z konfliktu na Ukrainie nikt nie wyjdzie zwycięsko. Polityk zaapelował też, by nie fantazjować o możliwości pokonania mocarstwa atomowego.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.
