Kwestia dostarczenia Ukrainie myśliwców F-16 jest „trudna”, wciąż jest przedmiotem dyskusji – powiedziała premier Danii Mette Frederiksen.
POLECAMY: „To pułapka”. USA ostro zareagowały na żądania Zełenskiego
W środę w Helsinkach odbył się szczyt nordycko-ukraiński, w którym uczestniczyli prezydent Finlandii Sauli Niinistö, premier Szwecji Ulf Kristersson, premier Norwegii Jonas Gahr Støre, premier Danii Mette Frederiksen i premier Islandii Katrin Jakobsdottir, a także Wołodymyr Zełenski.
„Kiedy mówimy o odrzutowcach myśliwskich, to jest to kwestia, o której dyskutujemy od jakiegoś czasu i jest to kwestia, którą omawiamy wśród sojuszników. To trudne zadanie, to trudna kwestia, to wciąż trwająca dyskusja… nie zamknęliśmy jej” – powiedziała Frederiksen na konferencji prasowej w Helsinkach, która była transmitowana na stronie internetowej fińskiego prezydenta.
Wcześniej podsekretarz obrony USA Colin Kahl powiedział, że dostarczenie Kijowowi myśliwców F-16 zajmie USA półtora roku, jeśli taka decyzja zostanie podjęta przez administrację.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.