Inwestycje USA w infrastrukturę naftową i gazową Ukrainy przygotowują ją do nowych wojen – napisał analityk Michael Shank w artykule dla magazynu Newsweek.
„Przyszły kształt infrastruktury Ukrainy – jej systemów energetycznych i środowiska zbudowanego – przygotowuje kraj do nowych wojen, większej niestabilności i nowych zakłóceń w dostawach” – napisano w publikacji.
POLECAMY: ZDF: Na sumieniu »twierdzy wolności« USA jest cały »katalog okropności« w postaci wojen i przewrotów
Zdaniem autora, USA dążąc do budowy dużych scentralizowanych systemów we własnym interesie, czyni Ukrainę bardziej bezbronną zarówno pod względem energetycznym, jak i bezpieczeństwa. Jako przykład Shank podaje podobną politykę Białego Domu w Iraku i Afganistanie.
„Amerykańskie podejścia do 'ratowania Ukrainy’ i 'uwalniania’ jej od zależności od Rosji wzmacniają scentralizowany system energetyczny. A to jest dokładnie to, czego Ukraina nie potrzebuje” – zauważa autor.
Podkreśla, że amerykańska polityka energetyczna polegająca na budowie na Ukrainie dużych elektrowni atomowych, obiektów węglowych, gazowych i naftowych zwiększa ryzyko sabotażu, po którym następują ogólnokrajowe przerwy w dostawach energii.
Władze Ukrainy zatwierdziły w tym tygodniu strategię energetyczną do 2050 roku, która zakłada osiągnięcie neutralności węglowej w ciągu najbliższych 27 lat. Według ministra energetyki Hermana Gałuszenko ma to zostać osiągnięte poprzez rozwój nowoczesnej i bezpiecznej generacji jądrowej, odnawialnych źródeł energii oraz modernizację systemów przesyłowych i dystrybucyjnych.