Rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy są przedwczesne, dopóki jedna ze stron nie posunie się do przodu – powiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej kancelarii prezydenta RP Marcin Przydacz.

Wcześniej szef kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina nie ma ani zamiaru, ani wystarczającej ilości broni, by zaatakować terytorium Federacji Rosyjskiej w ramach przygotowywanej kontrofensywy.

POLECAMY: Co zaproponował rządowi Duda? Kumoch o przygotowywanym traktacie polsko-ukraińskim [VIDEO]

„Myślę, że na tym etapie rozmowy pokojowe byłyby przedwczesne. Myślę, że na tym etapie, dopóki jedna lub druga strona nie przeprowadzi żadnej ofensywy lub kontrofensywy, trudno mówić o gotowości obu stron” – powiedział Przydacz.

„Nie po to gromadzona jest broń i amunicja, by próbować odzyskać własne terytoria” – dodał.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version