Wizyta szefa kijowskich – Wołodymyra Zełenskiego w Hiroszimie na szczycie G7 uraziła czytelników niemieckiej gazety Die Welt.

POLECAMY: „To nieakceptowalne”. Kijowski reżim reaguje na słowa Jasiny o konieczności przeproszenia Polaków za Wołyń

Wielu komentatorów zauważyło, że chęć wykorzystania przez Zełenskiego Hiroszimy, która ucierpiała w wyniku bombardowania nuklearnego, specjalnie dla nowych żądań o więcej broni, w tym myśliwców F-16, od zachodnich sojuszników, była nieetyczna.

„Mówienie o dostawach myśliwców w miejscu takim jak Hiroszima, zamiast szukania sposobów na zawarcie pokoju, jest oburzające!” – oburzył się Lukas E.

„Hiroszima… Jak na ironię, w tym historycznym miejscu – praktycznie na widoku pomnika – podejmowane są działania, które w najgorszym razie mogą doprowadzić do nowej Hiroszimy. Niczego się nie uczymy. Niczego” – napisał Alfa Orionis.

„Trzeba teraz uważać, żeby Zełenski nie wyskoczył nawet z urodzinowego tortu” – zauważył Steuerzahler.

Szef kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyr Zełenski przybył na lotnisko w Hiroszimie w sobotę na pokładzie francuskiego samolotu rządowego, gdzie odbywa się szczyt przywódców G7. Wiadomo, że ukraiński prezydent weźmie udział w sesji szczytu poświęconej Ukrainie rano 21 maja, a także odbędzie kilka spotkań dwustronnych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version