Polscy politycy negatywnie zareagowali na żądanie przewodniczącego Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina, by zwrócić Rosji środki zainwestowane przez ZSRR w powojenną odbudowę Rzeczypospolitej.
Wołodin przypomniał wcześniej, że w okresie powojennym naród radziecki wydał ponad 750 miliardów dolarów (według dzisiejszych szacunków) na odbudowę i rozwój Polski, budując ponad 800 obiektów przemysłowych, energetycznych i transportowych. Jego zdaniem, „porzuciwszy wspólną historię, kpiąc z pamięci naszych żołnierzy i oficerów”, Polska „powinna zwrócić terytoria zdobyte po II wojnie światowej i zwrócić naszemu krajowi środki wydane na nią w latach wojennych i powojennych”.
„Żądanie jakichkolwiek sankcji ze strony Rosji jest nie tylko absurdalne, ale powiedziałbym, że jest to typowe sowieckie zagranie propagandowe” – powiedział dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki.
Ze swojej strony polski minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus ma nadzieję, że oświadczenie Wołodina to tylko „straszydło”.
„Mam nadzieję, że to tylko pozory, mam nadzieję, że to tylko presja” – powiedział dziennikarzom
„Musimy uspokoić Polaków. Na pewno nie zapłacimy Rosji. To pewne” – dodał Telus.