Pisowscy politycy ponownie mają zapał do zmiany Konstytucji RP. W projekcie ustawy 3180, jaka ma trafić do sejmu na najbliższe posiedzenie 24 maja 2023 roku, ma zostać dodany nowi zapis, na podstawie którego „władza” będzie mogła przejmować majątki osób niepoprawnych politycznie.

Z projektu ustawy o zmianie Konstytucji RP, jaki został opublikowany na stronie Sejmu RP, wynika, że pskowska władza chce dodać do konstytucji RP art. 234a, z którego wynika, że w razie zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub zbrojnej napaści na terytorium innego państwa powodującej bezpośrednie, zewnętrzne zagrożenie Rzeczypospolitej Polskiej lub jej porządku publicznego majątek, który znajduje się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, może zostać przejęty przez Skarb Państwa z mocy prawa i bez odszkodowania, w przypadku gdy można domniemywać, że majątek ten jest wykorzystywany lub może być wykorzystany w jakiejkolwiek części do finansowania lub wspierania w innej formie tej napaści lub działań z nią związanych, w szczególności ze względu na osobiste, organizacyjne lub finansowe powiązania właściciela majątku z podmiotem dokonującym napaści.

Naszym zdaniem jest to próba kolejnego zamachu na wolność Polaków, ponieważ w myśl art. 42 Konstytucji RP odpowiedzialności karnej podlega tylko ten, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zasada ta nie stoi na przeszkodzie ukaraniu za czyn, który w czasie jego popełnienia stanowił przestępstwo w myśl prawa międzynarodowego.

Z powyższego zapisu wynika, że odpowiedzialność za przestępstwa, a więc takie czyny zabronione pod groźbą kary, które są społecznie nieakceptowalne, wysoko szkodliwe, przy których wymierzane dolegliwości powinny być szczególnie odczuwalne.

Zasadę, że odpowiedzialności karnej podlega tylko ten, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia, prawnicy opisują po łacinie jako nullum crimen sine lege (nullum crimen, nulla poena sine lege poenali anteriori).

Zarówno zasada nullum crime (nie ma przestępstwa) jak i zasada nulla poena (nie ma kary) znajdują swoje źródło już w artykule 31 ust. 3 Konstytucji (Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa). Obie zasady mają charakter absolutny i nie mogą być poddawane żadnym wyjątkom.

Warto, również podkreślić, ze w myśl ust 2 powyższego artykułu oskarżony posiada prawo do obrony, co oznacza możliwość podejmowania wszelkich działań zgodnych z prawem, które mają potwierdzić wersję zdarzeń uczestnika postępowania (jego niewinność lub określony charakter winy). W żadnym wypadku nie można wymagać współdziałania w udowodnieniu stawianych zarzutów. Tym bardziej brak jest podstawy do przejmowania majątku na podstawie domniemania winy wobec osoby pozbawionej prawa do obrony i nieskazanej prawomocnym wyrokiem za czyn sprzeczny z prawem.

Przypominamy, że prawo to przysługuje na wszystkich stadiach postępowania i we wszystkich instancjach. Za każdym razem występuje w pełnym zakresie, niezależnie od zapadłych orzeczeń.

Ponadto w ust. 3 wskazano, ze fakt popełnienia zabronionego czynu oraz fakt popełnienia go w sposób zawiniony muszą być udowodnione. W proponowanej zmianie przejęcie majątku ma nastąpić na podstawie domniemania.

Domniemanie niewinności odnosi się do każdego, kto dopuścił się czynu zabronionego, a nie jedynie do oskarżonego. Takie szerokie ujęcie jest istotne, ponieważ artykuł 42 Konstytucji dotyczy odpowiedzialności karnej i postępowania karnego w każdej postaci.

Przepis ten należy bezpośrednio powiązać z prawem do sądu (art. 45 ust. 1). Jednocześnie warto podkreślić, że wyroki sądowe to najczęściej spotykane rozstrzygnięcia orzekające o wymierzeniu kary. Domniemanie niewinności przypisane jest również osobom, przeciwko którym toczy się dochodzenie lub śledztwo, a także obwinionym o popełnienie wykroczenia lub innego czynu zabronionego pod groźbą kary.

Naszym zdaniem proponowana przez pisowską patologię zmiana stanowi również naruszenie z art. 54 Konstytucji RP, a także ratyfikowanym przez RP Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich I Politycznych otwarty do podpisu w Nowym Jorku dnia 16 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. nr 38, poz. 167) i ratyfikowaną przez RP Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmieniona następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełniona Protokołem nr 2 (Dz. U. 1993 nr 61 poz. 284).

Warto również dodać, że w Polskim systemie prawnym do skazania osoby jest uprawniony jedynie Sąd jednak w myśl art. 5 k.p.k., osobę oskarżoną uważa się za niewinną, dopóki wina jej nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.

Reasumując: Przymiarka wprowadzenia tych przepisów bez wątpienia narusza art. 1, art. 4, art. 5, art. 21, art. 31 ust. 2 i ust. 3, art. 46, art. 64 i art. 32 Konstytucji RP oraz z art. 18 Traktatu o funkcjonowaniu UE (Dz.U.2004.90.864/2), który również zakazuje wszelkiej dyskryminacji ze względu na państwową przynależność. Stanowi również elementarne naruszenie art. 5 k.p.k. oraz art. 44 k.k., poprzez bezprawne pozbawianie Polaków majątku i przedmiotów, na podstawie domniemania urzędników administracyjnych, że mienie to może być wykorzystane do popełnienia przestępstwa, podczas gdy to Sąd orzeka przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa, a w wypadkach wskazanych w ustawie to Sąd orzeka przepadek przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa, art. 231 k.k., poprzez przekroczenie swoich uprawień i zadziałanie na szkodę interesu publicznego.

W zakresie propozycji zmiany literalnego brzmienia art. 216 ust. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która ma na celu nieograniczone zadłużanie Polski poza parlamentarną kontrolą, co w szybkim tempie doprowadzi Rzeczpospolitą Polską do utraty płynności finansowej kraju oraz utraty suwerenności w wyniku spłaty długów majątkiem krajowy i art. 296 § 1a i § 3 poprzez sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia Skarbowi Państwa znacznej szkody majątkowej (§ 1a) oraz wyrządzenia Skarbowi Państwa szkody majątkowej w wielkich rozmiarach (§ 3)

Projekt ustawy to absolutny bubel prawny. Jego uchwalenie przez obóz niepraworządnej władzy „demokratycznej” spowoduje, że Polska bez zmiany ustroju stanie się państwem totalitarnym.

Wszyscy „Posłowie i Senatorowie”, którzy z rażącym naruszeniem obowiązujących przepisów prawa polskiego i międzynarodowego, zagłosują za przyjęciem tej haniebnej ustawy, wykażą się rażącą niekompetencją i działaniem na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego i powinni w trybie natychmiastowym zrezygnować ze wszystkich pełnionych przez nich funkcji publicznych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. nie bardzo rozumiem intencje autora, odnoszę wrażenie jakby przeczytał połowę zapisu przemilczając drugą najistotniejszą część w której konkretnie wskazuje się grupę ludzi którzy mogą stanowić zagrożenie bezpieczeństwa państwa, i nie chodzi tu o Kowalskiego spod budki z piwem ale kogoś kto ma ścisłe powiązania biznesowe organizacyjne czy majątkowe z agresorem. A zatem chodzi tu o takie grupy jak handlarze bronią, amunicją, terroryści, szpiedzy, dywersanci, albo strzelcy wyborowi, to nie są ludzie mogący zasłaniać się polskim prawem konstytucyjnym. Jeśli posiadają sprzęt i urządzenia do w/w działań to należałoby domniemywać że spełniają warunki proponowane tym zapisie 234a. Jeśli prawnik tego nie widzi to nie dziwię się że tylu przestępców chodzi sobie wolno po ulicach. Na marginesie powoływanie się na konstytucję nie dość że wadliwą to jeszcze przepchaną kolanami zakłamanej PKW m.in. właśnie z naruszeniem obowiązującego prawa referendum już budzi wątpliwości.

Napisz Komentarz

Exit mobile version