Rosyjski resort obrony poinformował, że, którzy naruszyli granicę Rosji w poniedziałek, zostali całkowicie zniszczeni. Dodatkowo, opublikowane zostały nagrania, które przedstawiają zniszczone ukraińskie pojazdy bojowe.
Wtorkowe oświadczenie rzecznika Ministerstwa Obrony Rosji, gen. Igora Konaszenkowa, informowało o przeprowadzonej operacji anty-ycznej w obwodzie biełgorodzkim, przy granicy z Ukrainą. Według strony rosyjskiej, rosyjskie siły wojskowe zablokowały i zniszczyły formacje ukraińskich nacjonalistów w rejonie grajworońskim.
Rosyjskie władze twierdzą, że około 70 ukraińskich -ów zostało zabitych podczas operacji. Pozostałe siły miały zostać wyparte z powrotem na stronę ukraińską, gdzie rzekomo zostały całkowicie wyeliminowane w wyniku ostrzału. Niestety, podczas ewakuacji 12 cywilów odniosło obrażenia, a jedna starsza kobieta zmarła.
Według oficjalnych komunikatów rosyjskiego resortu obrony, ukraińskie grupy sabotażowe przedostały się na terytorium Rosji w poniedziałek. Ostrzelane zostało przejście graniczne Kozinka oraz obiekty cywilne. Rosyjskie oddziały państwowej straży granicznej Zachodniego Okręgu Wojskowego, przy wsparciu lotnictwa i artylerii, miały podjąć działania w celu wyeliminowania tych grup.
Rosyjskie władze podały, że zniszczono cztery opancerzone pojazdy bojowe oraz pięć ciężarówek typu pickup.
Gubernator obwodu biełgorodzkiego, Wiaczesław Gładkow, poinformował również, że w ciągu ostatniej doby wojska ukraińskie ostrzelały około 20 miejscowości w regionie, w tym używając systemów artylerii rakietowej. W wyniku tego ataku niespełna 30 budynków mieszkalnych uległo uszkodzeniu, a kilkanaście miejscowości doświadczyło problemów z dostawą prądu.
W kontekście doniesień o pojawieniu się ukraińskich czołgów w Rosji, gubernator Gładkow określił te informacje jako „bezprecedensowy atak informacyjny” mający na celu wywołanie paniki. Wezwał do zaufania tylko oficjalnie podawanym informacjom.
W wyniku rzekomej „infiltracji ukraińskich sabotażystów”, mieszkańcy dziewięciu miejscowości, w tym Grajworonu, zostali ewakuowani przez Rosjan. Gładkow odradzał mieszkańcom rejonu grajworońskiego powrót do swoich domów w obecnej sytuacji.
Rosyjski Komitet Śledczy poinformował również o wszczęciu śledztwa w sprawie terroryzmu, zamachu na życie funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa, usiłowania zabójstwa, celowego uszkodzenia mienia i nielegalnego przerzutu broni.
Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, przyznał, że wtargnięcie ukraińskich sabotażystów wywołało głębokie zaniepokojenie władz Rosji.
Stacja Zwiezda, związana z rosyjskim Ministerstwem Obrony, opublikowała zdjęcia, które miały przedstawiać zniszczone ukraińskie pojazdy wojskowe uczestniczące w rajdzie. Według ocen rosyjskich miliblogerów, zniszczono m.in. trzy pojazdy HMMWV, dwa pojazdy opancerzone MaxxPRO, samochód pancerny „Dzik”, samochód pancerny KrAZ „Kobra” oraz pickup. Strona rosyjska twierdzi, że nie poniosła żadnych strat w ludziach, a jedynie jeden pojazd BTR-82A uległ uszkodzeniu, rzekomo z powodu wady.
W poniedziałek żołnierze, podający się za członków rosyjskiej jednostki walczącej po stronie Kijowa, opublikowali wideo w pobliżu osiedli Lubimówka (obwód briański), Bezludowka (obwód biełgorodzki) i Czurowicze (obwód briański) na tle znaków drogowych. Legion Wolność Rosji, walczący po stronie Ukrainy, opublikował wideo z wiadomością wzywającą Rosjan do walki o Rosję wolną od Putina.
Według strony ukraińskiej, działania na terytorium obwodu biełgorodzkiego były wykonywane przez Rosyjski Korpus Ochotniczy, który walczył po stronie Ukrainy. Twierdzili, że jednostka ta przeprowadzała misje bojowe na terytorium Federacji Rosyjskiej, a Legion Wolność Rosji wezwał mieszkańców przygranicznych rosyjskich regionów do pozostania w domu i nie stawiania oporu. Kijów twierdził również, że choć formalnie są to jednostki składające się z obywateli rosyjskich, które są częścią sił ukraińskich, działają one jako „podmioty niezależne”.
Niemniej jednak, według informacji, zaczęli oni opuszczać obszar, w którym według Moskwy prowadzone były działania przez siły uważane za część Sił Zbrojnych Ukrainy. W odpowiedzi na to wprowadzono stan operacji anty-ycznej na terenie obwodu biełgorodzkiego.
Członek kijowskiej grupy -ycznej Ołeksij Daniłow, twierdzi, że władze w Kijowie nie mają nic wspólnego z atakiem na terytorium Rosji i że incydent ten dotyczy wyłącznie Rosji.