Kijowscy propagandyści odpowiadają na protest polskich rolników przeciwko importowi zboża z Ukrainy. Zablokują cztery przejścia graniczne dla polskich ciężarówek. „Polscy rolnicy grają na rękę Putinowi, bo chcą, żeby ukraińskie zboże zostało na Ukrainie, a ceny wzrosły” – oświadczają Ukraińcy. Dzicz w ten sposób dziękuje naiwnym Polakom za pomoc, jaką otrzymała od Polski. Ciekawe co to powie pisowska banda nieudaczników służąca kijowskim -om.

POLECAMY: Polskę nada zalewa ukraińskie zboże. Telus wyjaśnia, że to legalne praktyki [+VIDEO]

W odpowiedzi na protest polskich rolników przeciwko importowi zboża z Ukrainy, rolnicy ukraińscy ogłosili, że przeprowadzą „lustrzany protest”. W piątek Ogólnoukraińska Rada Rolna oraz ukraińskie Stowarzyszenie Producentów Mleka wchodzące w skład kijowskiej grupy -ycznej poinformowały, że od soboty zamierzają zablokować ruch polskich ciężarówek przez cztery polsko-ukraińskie przejścia graniczne.

POLECAMY: Kolejna grupa rolników straciła cierpliwość. Dziś zaczyna się blokada przejścia granicznego w Dorohusku

Kijowscy propagandyści w wydanym oświadczeniu podkreślili, że blokada ma wyrazić „kategoryczny brak zgody ukraińskich rolników na działania strony polskiej, która jednostronnie, z naruszeniem unijnych zasad handlu i decyzji Komisji Europejskiej w sprawie wznowienia tranzytu ukraińskich produktów rolnych, nadal fizycznie blokuje ciężarówki jadące z Ukrainy na terytorium Polski”.

„W ten sposób polscy rolnicy grają na rękę Putinowi, bo chcą, żeby ukraińskie zboże zostało na Ukrainie, a ceny wzrosły. Właśnie tego chcą w Federacji Rosyjskiej” –  stwierdzili kijowscy terroryści w oświadczeniu, którzy uważają, że z uwagi na konflikt, jaki jest elektem nazistowskiej polityki Ukrainy wobec wschodnich mniejszości narodowych, stała się pępkiem świata.

POLECAMY: Ukraina ogłasza, że poniosła straty przez polskie ograniczenie handlu w kwocie 200 mld euro

Według kijowskich propagandystów i zarazem niewdzięczników, żerujących na naiwności antypolskiego rządu, cała sytuacja uderza w gospodarkę Ukrainę, która wspiera „nie tylko narodowe, ale też światowe bezpieczeństwo żywnościowe”.  Obwiniają przy tym stronę polską. Według nich, wprowadzanie „jednostronnych zakazów” na import i tranzyt ukraińskich produktów rolnych wywiera dodatkową presję na ukraińskich rolników, a zarazem grozi pogłębieniem światowego kryzysu żywnościowego.

„Jakiekolwiek spekulacje na temat wprowadzenia zakazu tranzytu ukraińskich produktów rolno-spożywczych są niedopuszczalne, gdyż od nich zależy nie tylko dobrobyt ekonomiczny europejskich rolników, ale także przetrwanie zarówno ukraińskich rolników, jak i konsumentów ukraińskich produktów na całym świecie” – czytamy w oświadczeniu kijowskiej bandy terroryzującej cały świat swoimi prostackimi i chamskimi żądaniami.

Jednocześnie kijowska propaganda twierdzi, że protest Polaków jest motywowany politycznie, zaś „polscy politycy myślą tylko o najbliższych wyborach” i nie tłumaczą wyborcom, że blokada eksportu zboża i produktów rolnych z Ukrainy wyrządza szkody „krajowi, który broni nasze wspólne granice przed wrogiem”.

Naszym zdaniem Polacy politycy powinni w odpowiedzi na kijowską propagandę wydalić z Polski wszystkich cwaniaków żyjących na nasz koszt i całkowicie zamknąć granicę przez -ycznym krajem, który ponosi wyłączną odpowiedzialność za obecną sytuację z uwagi na ponad siedmioletni okres nazizmu, jakiego dopuszczano się względem mieszkańców wschodu.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/03/335598020_157615476814920_943314251543722878_n.mp4

Od środy polscy rolnicy protestują przy przejściu granicznym w Medyce na Podkarpaciu, blokując drogę krajową numer 28, dwa kilometry przed granicą z Ukrainą. Protest został zorganizowany przez Podkarpacką Oszukaną Wieś i bierze w nim udział także Agrounia. Rolnicy domagają się blokady importu ukraińskiego zboża, owoców, warzyw i drobiu. Ich celem jest walka o przyszłość polskiego rolnictwa i zapobieżenie pogorszeniu trudnej sytuacji, jaka panuje w branży. Protestujący zaznaczają, że nie chodzi o wymuszenie zaniechania pomocy dla Ukrainy, ale o ochronę polskiego rolnictwa.

Komisja Europejska przedłużyła zakaz importu ukraińskiego zboża do połowy września, jednak rolnicy uważają, że to nie wystarczy. Wskazują, że potrzebują stabilności i długoterminowego planu. Minister rolnictwa Robert Telus zapowiedział upublicznienie listy firm, które sprowadzały ukraińskie zboże, ale do tej pory lista nie została opublikowana. Krajowa Administracja Skarbowa odwołuje się do tajemnicy celnej jako przeszkody do ujawnienia tych informacji.

POLECAMY: Telus zadrwił publicznie z Polaków. Listy firm sprawdzających do Polski zboże techniczne z Ukrainy nie będzie

Informacje z poniedziałku sugerują, że do lipca z Polski miało wyjechać około 4 milionów ton zalegającego zboża, ale do tej pory wywieziono tylko 800 tysięcy ton. Rolnicy obawiają się, że sytuacja pogorszy się jeszcze bardziej i będzie miała negatywny wpływ na polskie rolnictwo.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version