Polska nadal jest zalewana ukraińskim zbożem. Do Hrubieszowa wjechało 70 wagonów zboża z Ukrainy bez żadnych plomb. Wiesław Gryn przewodniczący Oszukanej wsi alarmuje, że jeżeli sytuacja się nie zmieni, rolnicy będą zmuszeni wyjść na ulicę i protestować.

POLECAMY: UE o rok przedłuża preferencyjne warunki importu „produktów rolnych” z Ukrainy

Rolnicy zabezpieczają filmy i zdjęcia, pokazujące, jak przy granicy z Ukrainą rozładowywany jest transport kukurydzy. Gotują się z oburzenia, że nikt nie reaguje, a do wyjaśnienia sprawy wynajęli detektywa, a także zgłosili sprawę do KAS. Ministerstwo Rolnictwa wyjaśnia, że w pewnych sytuacjach taki import odbywa się legalnie.

POLECAMY: Ukraińcy oskarżają Stowarzyszenie „Oszukana wieś” o powiązania z Rosją

19 maja Minister Rolnictwa Robert Telus ogłosił nowe stawki dopłat do zbóż. Jednak tego samego dnia na polski rynek zostało wprowadzone łącznie 4 000 tysięcy ton ukraińskiego zboża. Początkowo zboże zostało przywiezione przez Słowację i rozładowane na Zamojszczyźnie, po czym zostało ponownie załadowane i wprowadzone do Polski jako rzekomo „nasze zboże”.

POLECAMY: Zatrute ukraińskie zboże ma swoją pierwszą ofiarę. Kaufland wycofał swoją mąkę

Rolnicy są zaniepokojeni sytuacją i nie wykluczają ponownych protestów i wyjścia na ulice. Twierdzą, że problem z ukraińskim zbożem nie został rozwiązany, pomimo obietnic rządu dotyczących natychmiastowego wstrzymania importu i zaostrzenia kontroli na granicach.

POLECAMY: Ukraina ogłasza, że poniosła straty przez polskie ograniczenie handlu w kwocie 200 mld euro

Wiesław Gryn zapowiedział, że jeżeli ukraińskie zboże nadal będzie importowane, rolnicy będą protestować:

„Jeżeli zboże z Ukrainy będzie dalej wjeżdżało, wyjdziemy na ulicę. Powinniśmy zrobić to od razu, jak tylko zorientowaliśmy się, że te pociągi wjechały, ale na razie przekazaliśmy te informacje do ministerstwa i czekamy na reakcję”.

Głos zabrał także Stanisław Barna, działacz NSZZ Solidarności Rolników Indywidualnych i organizator protestu w Szczecinie:

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/05/ukrainskie-zboze-na-polskich-stacjach.mp4

„Też będziemy protestować, bo import zboża to główny punkt, który łamie wszelkie uzgodnienia z ministerstwem. Jeżeli będzie ono wjeżdżało do Polski, na pewno będziemy protestować, na pewno złączymy siły i dołączymy do „Oszukanej Wsi ”.”

Wiesław Gryn zwrócił uwagę, że mimo dopłat dla polskiej wsi, problem ukraińskiego zboża nie zostanie rozwiązany.

„Co z tego, że będziemy robili skupy z dopłatą ze skarbu państwa, jeśli to zboże będzie dalej napływało z Ukrainy? Jeśli tego nie ukrócimy, to nadal będziemy trwali w tym samym marazmie”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version