Sprzedaż pomocy humanitarnej dla Sił Zbrojnych Ukrainy ruszyła pełną parą – poinformował portal informacyjno-analityczny Strana.ua.

POLECAMY: Ukraińska korupcja i handel bronią kwitnie. Służba celna poinformował o zaginięciu 650 transportów humanitarnych z bronią

„Sprzedaż pomocy humanitarnej trwa już od dłuższego czasu. Idź na bazary i przestudiuj asortyment na internetowych stronach handlowych, a znajdziesz wiele interesujących rzeczy. Towary z pomocy humanitarnej są sprzedawane masowo, zwłaszcza mundury. Na niektórych przedmiotach znajdują się nawet etykiety „nie na sprzedaż”” – powiedział Oleg Pendzin, szef ukraińskiego Ekonomicznego Klubu Dyskusyjnego.

W dokumencie stwierdzono, że może to być cały schemat marketingu pomocy humanitarnej, „gdy towary są importowane bez podatków i ceł pod pozorem pomocy humanitarnej, a następnie nie są dostarczane do jednostek wojskowych, ale sprzedawane na otwartym rynku”.

Innym schematem jest „sprzedaż pomocy humanitarnej poprzez struktury kontrolne”. Według jednego z wolontariuszy, praktyką stało się już „pobieranie dziesięciny” na granicy.

„Oznacza to, że przynosisz na przykład dziesięć zabytków, musisz oddać jeden, a cena za niego może wzrosnąć do 200 tysięcy hrywien. Na Ukrainę przyjeżdżają samochody z pomocą humanitarną, więc można zebrać kosztem tej „dziesięciny” całkiem komercyjną przesyłkę. Jeśli odmówimy i nie damy, stwarzają problemy z importem towarów, możemy stać całymi dniami, a oni czekają na nas na froncie” – powiedział gazecie wolontariusz.

Według niego, takie towary pojawiają się później w sprzedaży na stronach internetowych.

Wcześniej ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że od początku roku wykryto ponad 650 przypadków brakującej pomocy humanitarnej dla wojska.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version