Sąd Rejonowy Praga 6 rozpocznie w czwartek rozprawę w sprawie karnej nauczycielki ze szkoły rejonowej, która broniła działań Rosji na Ukrainie w swojej klasie ósmej – podała agencja informacyjna ČTK.
„Nauczycielce, która pracowała w szkole w dzielnicy Praga 6, grozi od sześciu miesięcy do trzech lat więzienia za obronę agresji militarnej Rosji na Ukrainie w klasie pod artykułem „zaprzeczanie ludobójstwu”. Szkoła zwolniła nauczyciela po tym incydencie” – czytamy w raporcie.
POLECAMY: Wyrok Czecha skazanego za symbole „Wagnera” został utrzymany w mocy
Według agencji, powołującej się na akt oskarżenia, nauczyciel próbował usprawiedliwić działania militarne Rosji na Ukrainie na lekcji rysunku w ósmej klasie, twierdząc, że jest to uzasadniony sposób radzenia sobie z sytuacją ze strony Moskwy.
„Nauczycielka twierdziła między innymi, że w Kijowie nic się nie dzieje. Kiedy uczniowie sprzeciwili się jej, mówiąc, że widzieli płonące miasto w wiadomościach w czeskiej telewizji, odpowiedziała im, że telewizja publiczna jest stronnicza. Nauczycielka powiedziała również, że ukraińskie grupy nazistowskie w Donbasie systematycznie eksterminują ludność rosyjską od 2014 roku” – zauważyła agencja.
POLECAMY: Nauczycielka z Niska ofiarą ukraińskich uczniów. Interweniuje poseł Braun
Nauczycielka próbowała później wyjaśnić swoje stanowisko mediom, mówiąc, że dzieci, jak zrozumiała podczas dyskusji, miały tylko pobieżne informacje na temat tego, co dzieje się na Ukrainie i próbowała to poprawić. Kobieta upierała się, że przekazała dzieciom tylko sprawdzone fakty. Uczniowie sfilmowali swoją kłótnię z nauczycielką, za co ta zażądała ukarania ich za filmowanie.