Według najnowszej wadliwej z mocy prawa uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, która została podjęta pod przewodnictwem pierwszej prezes SN Małgorzaty Manowskiej, która zalicza się do „elitarnego” górna neo-sędziów bez uprawnień do wydawania orzecznictwa, gospodarstwo rolne przekazane następcy staje się częścią majątku wspólnego małżonków.

POLECAMY: Legalne składy sędziów SN uchylają wadliwe prawnie orzeczenia wydane przez neo-sędziów

Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Marcin Wiącek, zwrócił się do Sądu Najwyższego w celu rozstrzygnięcia istotnej i społecznie ważnej kwestii dotyczącej przekazania gospodarstwa rolnego następcy. W swoim uzasadnieniu zaznaczył, że Sąd Najwyższy w swoich wcześniejszych wyrokach różnie traktował umowę dotyczącą przekazania gospodarstwa rolnego następcy, czasem traktując ją jako umowę darowizny, a innym razem jako odrębną od niej.

POLECAMY: SN odmawia podjęcia uchwały w sprawie zapytania o emeryturę górniczą, ponieważ zostało ono skierowane przez neo-sędziów

Profesor Wiącek podkreślał, że takie różne interpretacje mają poważne konsekwencje w kontekście dziedziczenia czy podziału majątku, zwłaszcza po rozwodzie. Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku, że umowa dotycząca przekazania gospodarstwa rolnego następcy nie powinna być traktowana jako darowizna, a przekazane gospodarstwo powinno być uważane za majątek wspólny małżonków.

Sąd Najwyższy już badał tę kwestię w 2005 roku, uznając wówczas, że przekazane następcy gospodarstwo rolne wchodzi w skład majątku wspólnego. Jednakże tamta uchwała (III CZP 59/05) dotyczyła wyłącznie umów zawartych na podstawie wcześniejszej ustawy z 1977 roku. Pytanie RPO dotyczy teraz ustawy z 1982 roku, która prowadziła do sprzecznych linii orzeczniczych. W niektórych wyrokach SN przyjmuje się, że do umowy dotyczącej przekazania gospodarstwa rolnego następcy należy analogicznie stosować przepisy Kodeksu cywilnego, co oznaczałoby, że gospodarstwo, które przeszło na następcę rolnika będącego w małżeństwie (i podlegającym ustrojowi wspólności majątkowej), wchodzi do jego majątku osobistego. Ta interpretacja opiera się na argumentacji, że obie umowy są nieodpłatne, jednak podczas obowiązywania ustawy z 1977 roku istniał ściśle określony związek między umową dotyczącą przekazania gospodarstwa rolnego następcy a otrzymywaniem emerytury lub renty, podczas gdy umowa darowizny nie dawała prawa do tych świadczeń.

W przypadku ustawy z 1982 roku, rolnik miał możliwość wyboru zarówno formy przekazania gospodarstwa, jak i osób, którym je przekaże, przy czym każde przekazanie miało taki sam skutek gospodarczy, czyli otrzymanie renty lub emerytury.

Rzecznik Praw Obywatelskich opowiada się za uznaniem odrębności tych umów, twierdząc, że gospodarstwo rolne przekazane następcy, który pozostaje w ustawowej wspólnocie majątkowej małżeńskiej, wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków. Umowa dotycząca przekazania gospodarstwa rolnego następcy jest integralną częścią systemu emerytalnego i rentowego dla rolników, a jej głównym celem, zarówno w przypadku ustawy z 1977 roku, jak i ustawy z 1982 roku, jest uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz zapewnienie kontynuacji prowadzenia gospodarstwa rolnego, a nie dokonanie przysporzenia w majątku następcy. Istnienie odrębnej ochrony dla rolnika w przypadku niewdzięczności następcy również świadczy o odrębności umowy dotyczącej przekazania gospodarstwa rolnego w porównaniu do umowy darowizny.

SN w nielegalnym składzie podzielił to stanowisko. Uzasadnienie wadliwej prawnie z mocy prawa uchwały będzie nieco później na piśmie. Sygn. akt III CZP 106/22

Przypominamy, że problem neo-sędziów w polskim wymiarze sprawiedliwości jest bardzo duży, ponieważ w szeregach wymiaru sprawiedliwości znajduje się ok. 4000 neo-sędziów i neo-asesowrów. Dla przykładu w I Wydziale Cywilnym SR w Gnieźnie tylko jednak z siedmiu osób posiada obecnie prawo dow wydawania orzeczeń w sprawach toczących się przed tym wydziałem.

POLECAMY: TSUE: Neosędziowie nie posiadają uprawnienia do wydawania orzecznictw. Polski wymiar „sprawiedliwości” w potrzasku

Czym jest neo-KRS i neo-sędzia

Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,

W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.

Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.

Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa

Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.

Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.

Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.

W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl

Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version