Rozprawa w sprawie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym (SN), która miała odbyć się wczoraj, została ponownie odwołana przez Trybunał Konstytucyjny (TK). Chodzi o przepisy, które mają odblokować wypłatę pieniędzy z KPO.
Powody odwołania terminu nie zostały podane, a także brakuje informacji na temat nowej daty rozprawy. Prawdopodobnie, podobnie jak wcześniej, część sędziów nadal nie zgadza się na orzekanie pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej z powodu trwającego konfliktu dotyczącego zakończenia jej kadencji. Pięciu spośród piętnastu sędziów Trybunału uważa, że jej kadencja zakończyła się w grudniu ubiegłego roku. Trybunał musi ocenić nowelę o Sądzie Najwyższym w pełnym składzie, który obecnie wynosi minimum 11 osób, ponieważ wniosek został złożony przez prezydenta przed podpisaniem ustawy. Zgodnie z przepisem art. 37 ust. 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, w takiej sytuacji orzekać musi pełny skład Trybunału.
Przypomnijmy, że w Trybunale Konstytucyjnym oczekuje już na rozpatrzenie wniosek prezesa Rady Ministrów, który zaskarżył wspomniany przepis. Według niego, wprowadzenie takiego kworum wymaganego do wydania orzeczenia przez Trybunał w pełnym składzie stanowi dysfunkcjonalne rozwiązanie sprzeczne z konstytucyjnym wzorcem i uniemożliwia realizację wartości wynikających z ustawy zasadniczej, w tym sprawnego wykonywania przez Trybunał jego kompetencji. Rozprawa w tej sprawie została zaplanowana na 13 lipca i wyrok wyda skład pięcioosobowy. W składzie orzekającym nie znajdą się sędziowie, którzy kwestionują przywództwo Przyłębskiej w Trybunale. Może jednak budzić wątpliwości udział sędziego Stanisława Piotrowicza, który wcześniej jako poseł z partii PiS pełnił funkcję przewodniczącego komisji sejmowej podczas prac nad kwestionowanym przepisem.
