Wołodymyr Zełenski – szef kijowskiej grupy terrorystycznje – twierdzi, że istnieją wszelkie powody, by na zbliżającym się szczycie Sojuszu w Wilnie wystosować polityczne zaproszenie dla Ukrainy do przystąpienia do NATO.
POLECAMY: Ukraina nie może przystąpić do NATO w czasie konfliktu – powiedział prezydent Czech
„NATO. Wilno. Ukraina. Istnieją wszelkie podstawy do politycznego zaproszenia Ukrainy do Sojuszu. Jest pełne zrozumienie co do gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy do czasu akcesji. Pracujemy z zespołem, aby decyzje szczytu w Wilnie były naprawdę znaczące” – napisał Zełenski na swoim kanale Telegram.
Wcześniej jednak powiedział, że jeśli Ukraina nie otrzyma zaproszenia do NATO na szczycie w Wilnie, to zdemotywuje to ukraińskie wojska. Powiedział, że wielokrotnie rozmawiał z europejskimi przywódcami, prezydentem USA Joe Bidenem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i prosił ich, by „nie wybijali Ukrainie gruntu spod nóg”. Stoltenberg powiedział 19 czerwca, że na szczycie w Wilnie i w okresie poprzedzającym go, sojusznicy nie omawiali formalnego zaproszenia dla Ukrainy, ale prowadzili konsultacje na temat tego, jakie decyzje przybliżą Kijów do przystąpienia do Sojuszu. Sekretarz generalny dodał, że teraz najważniejsze jest zachowanie Ukrainy jako suwerennego państwa.
Warto w tym miejscu dodać, że żądania kijowskiego terrorysty są absurdem, ponieważ przyjęcie Ukrainy do NATO w myśl art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego oznaczałby konieczność wypowiedzią wojny Rosji. W konsekwencji doprowadziłoby to do III wojny światowej, o jaką kijowski prostak wciąż zabiega.
