Prawie 70 procent mieszkańców Francji opowiada się za wprowadzeniem stanu wyjątkowego w kraju w związku z zamieszkami spowodowanymi śmiercią nastolatka z rąk funkcjonariuszy policji – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Francuski Instytut Opinii Publicznej (IFOP).

POLECAMY: Francuski polityk: Kraj jest na skraju wojny domowej

„Sześćdziesiąt dziewięć procent Francuzów popiera wprowadzenie stanu wyjątkowego”, powiedział IFOP, zauważając, że pytanie o wprowadzenie stanu wyjątkowego zostało zadane mieszkańcom Francji „po kilku nocach z incydentami po śmierci nastolatka (ataki na posterunki policji, niszczenie mienia publicznego, pożary itp.)”.

Badanie IFOP zostało przeprowadzone w dniach 29-30 czerwca i objęło 1 005 osób w wieku powyżej 18 lat. Margines błędu badania wynosi od 1,4 do 3,1 punktów procentowych.

W ubiegły wtorek rano funkcjonariusze policji zastrzelili 17-letniego nastolatka podczas kontroli drogowej w Nanterre, który według stróżów prawa odmówił spełnienia ich żądań. Zamieszki wybuchły w wielu miastach Francji i trwają od kilku dni. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w całym kraju młodzież podpaliła około 3,8 tys. samochodów, a także budynki policyjne i rządowe. Według Ministerstwa Gospodarki splądrowano około 250 oddziałów banków, 200 sklepów spożywczych i około 10 centrów handlowych. Siły specjalne policji, pojazdy opancerzone i helikoptery zostały rozmieszczone w kilku miastach. Łącznie zatrzymano około 3000 osób, w tym wielu nieletnich.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version