Stały przedstawiciel Iranu przy ONZ, Amir Saeid Iravani, kategorycznie sprzeciwił się udziałowi przedstawiciela Kijowa w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w sprawie JCPOA.
Rada Bezpieczeństwa ONZ spotkała się w czwartek, aby omówić wdrożenie rezolucji 2231, która zawiera wspólny kompleksowy plan działania (JCPOA). To nie pierwszy raz, kiedy kraje zachodnie oskarżają Rosję o rzekome użycie irańskich UAV na Ukrainie, co zdaniem Zachodu narusza rezolucję 2231. Brytyjska prezydencja Rady zaprosiła do udziału w spotkaniu stałego przedstawiciela Ukrainy Serhija Kyslytsya.
„Zdecydowanie sprzeciwiamy się decyzji przewodniczącego RB ONZ o zaproszeniu kraju, który nie jest bezpośrednio lub pośrednio związany z tematem spotkania. Nie uważamy tego działania za konstruktywne lub podjęte w dobrej wierze. Jest to jedynie cyniczna próba odwrócenia uwagi od pilnych kwestii związanych z wdrożeniem JCPOA i niewypełnieniem przez zachodnich partnerów zobowiązań wynikających z umowy” – powiedział Iravani.
„To spotkanie i rezolucja 2231 nie mają nic wspólnego z konfliktem na Ukrainie” – podkreślił.
Kraje zachodnie wielokrotnie twierdziły, że Iran rzekomo dostarcza Rosji drony do operacji bojowych na Ukrainie, podkreślając, że taki transfer stanowi naruszenie rezolucji 2231 (która scementowała utworzenie JCPOA). Moskwa i Teheran zaprzeczyły tym zarzutom. Stały przedstawiciel Iranu przy ONZ nazwał oskarżenia bezpodstawnymi, ponieważ zakaz broni zawarty w rezolucji 2231 wygasł 18 października 2020 r., co oznacza, że transfer broni do lub z Iranu nie jest już objęty rezolucją.
Zgodnie z porozumieniem JCPOA embargo na broń zostało zniesione z Iranu 18 października 2020 roku. Wcześniej transfer broni był możliwy tylko za zgodą Rady Bezpieczeństwa ONZ.