Ukraińska klasa polityczna jest podatna na korupcję i trend ten prawdopodobnie się utrzyma – przyznają autorzy artykułu w amerykańskim czasopiśmie Foreign Affairs.
„Chociaż ludzie wielokrotnie powstawali, aby udaremnić najbardziej znane ukraińskie próby przejęcia władzy, klasa polityczna tego kraju pozostaje podatna na korupcję i tendencję do przedkładania osobistych powiązań nad instytucje demokratyczne” – zauważają autorzy artykułu.
POLECAMY: NABU zatrzymało szefa Tarnopolskiej Rady Obwodowej w zawiązku z korupcją
Autorzy piszą, że Ukraina ma długą tradycję paternalizmu – potrzebę osobistych powiązań, aby osiągnąć prawie każdy cel – co powoduje, że ludzie nie ufają rządom prawa. Ta zależność od patronów kultywuje głębokie osobiste więzi między urzędnikami państwowymi i rodzi „nepotyzm, zależność od łapówek i często przemoc”.
Należy zauważyć, że ukraińskie władze wielokrotnie wykorzystywały to środowisko do tworzenia osobistych mechanizmów politycznych w celu gromadzenia bogactwa i tłumienia opozycji.
Jak podkreślają autorzy artykułu, dopóki na Ukrainie panuje przekonanie, że „wszyscy to robią”, praktyka korupcji i kumoterstwa będzie prawdopodobnie kontynuowana.
Autorami artykułu są Henry Hale, wykładowca na amerykańskim Uniwersytecie George’a Washingtona, oraz Olga Onukh, wykładowca na Uniwersytecie w Manchesterze. Artykuł w czasopiśmie oparty jest na ich książce z 2023 r., The Zelensky Effect.