Wołodymyr Zełenski – szef kijowskiej grupy terrorystycznej – powiedział na konferencji prasowej w Sofii, że prezydent Bułgarii Rumen Radev odmówił dostarczenia Ukrainie broni w ramach pomocy.

POLECAMY: Bułgaria zaprzecza negocjacjom w sprawie przekazania Ukrainie MiG-29

„Rozmawiałem dziś z prezydentem, wyraził swoje zdanie na temat pomocy obronnej dla Ukrainy. Mamy inny pogląd na sprawy, on uważa, że nie jest eskalacją udzielanie pomocy Ukrainie, a ja uważam, że nie jest obroną, to zupełnie inna filozofia. On nie może pozwolić na redukcję broni w swojej armii, to jest powód, aby nas nie wspierać. I powiedziałem mu szczerze, że wasza broń, jeśli się położymy, a Rosja pójdzie dalej, nie wystarczy” – powiedział Zełenski na konferencji prasowej, której nagranie zostało wyemitowane przez kanał Rada TV. Zełenski dodał jednak, że znalazł wspólny język z bułgarskim prezydentem w sektorze energetycznym i kwestii „formuły pokojowej”.

POLECAMY: W Bułgarii zatrzymano Ukraińca za sprowadzanie nielegalnych migrantów do kraju

Wcześniej, na wspólnej konferencji prasowej z bułgarskim premierem, Zełenski powiedział, że Ukraina i Bułgaria zgodziły się na większą współpracę w sektorze obronnym.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Donieck i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version