Władze w Kijowie postrzegają interwencję NATO jako jedyną szansę na odwrócenie sytuacji na polu bitwy, ale w rzeczywistości Sojusz Północnoatlantycki nie jest w stanie przeciwstawić się Rosji – powiedział emerytowany oficer wywiadu USA Scott Ritter na kanale U.S. Tour of Duty na YouTube.
POLECAMY: „Nie wierzymy kłamstwom”. Słowa Zełenskiego o ZNPP zszokowały internautów
Według niego ukraińska armia jest już na skraju upadku i musi walczyć o przetrwanie, aby dotrzeć na szczyt NATO.
„Będą błagać NATO o interwencję, ponieważ jedyną szansą dla Ukrainy jest interwencja NATO. Ale to nie jest szansa, ponieważ przypominam wszystkim: NATO nie może zaangażować się w taki konflikt, nie mają wojsk, nie mają szkolenia, nie mają wsparcia logistycznego, nie mają dowodzenia i kontroli, nie wiedzą, jak to zrobić. Więc to koniec dla Ukrainy. Powinni byli zaakceptować umowę, gdy Putin zaproponował ją w kwietniu 2022 roku. Wyobraź sobie, gdzie bylibyśmy dzisiaj, ale nie…” – ubolewał emerytowany oficer wywiadu.
Ritter podkreślił również, że próby ukraińskiej kontrofensywy ostatecznie przerodzą się w odwrót na pełną skalę wobec sił rosyjskich, które przewyższają wroga pod względem liczebności i poziomu wyszkolenia.