Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) orzekł w czwartek, że polskie sądy muszą zaprzestać stosowania aktu odsunięcia sędziego od orzekania, który został wydany z naruszeniem prawa Unii. Konkretnie chodzi o decyzję o zawieszeniu sędziego Igora Tulei. W listopadzie 2020 roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zezwoliła na pociągnięcie Tulei do odpowiedzialności karnej, co skutkowało jego zawieszeniem w czynnościach służbowych i obniżeniem wynagrodzenia. Sprawy przekazano innym sędziom, z wyjątkiem sprawy karnej dotyczącej gangsterów, która pozostała w gestii Tulei.

POLECAMY: Sędzia Tuleya wygrywa Strasburgu. ETPCz: Pisowski wymiar sprawiedliwości naruszył prawo do sprawiedliwego procesu

Sędzia Tuleya, będący jedynym rozstrzygającym w tej sprawie, zdecydował się zawiesić postępowanie i skierować pytanie prejudycjalne dotyczące postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Tuleya miał wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zadane pytanie dotyczyło prawa Izby do uchylania immunitetu sędziów sądów powszechnych w sprawach karnych oraz zawieszania ich w czynnościach służbowych. Ponadto Tuleya zapytał, czy prawo Unii, zwłaszcza zasady pierwszeństwa i lojalnej współpracy, uniemożliwia uznawanie wiążącej mocy uchwały, o której mowa, oraz czy sam sędzia Tuleya ma prawo kontynuować prowadzenie toczącego się postępowania karnego (sprawa C-615/20).

Warto wspomnieć, że Komisja Europejska w swojej opinii przekazanej Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznała pytanie Tulei za niedopuszczalne. Według Komisji nie było ono związane z konkretną sprawą, którą sędzia prowadził, i nie spełniało wymogów stawianych przez Trybunał Sprawiedliwości.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że polskie sądy powinny zrezygnować ze stosowania decyzji wydanych przez Izby Dyscyplinarne Sądu Najwyższego. Trybunał potwierdził również, że decyzja o zawieszeniu sędziego Igora Tulei jest sprzeczna z prawem Unii Europejskiej.

POLECAMY: Neosędzia nie ma uprawnienia do przeprowadzania testu niezawisłości innego neosędziego stwierdził SN

TSUE przypomniał, że uchwała Izby Dyscyplinarnej dotycząca sędziego Igora Tulei oparta była na przepisach krajowych, które Trybunał niedawno uznał za niezgodne z art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej. Te przepisy przyznawały Izbie Dyscyplinarnej, która nie zapewniała niezawisłości i bezstronności, uprawnienia do rozstrzygania spraw mających bezpośredni wpływ na status sędziów i wykonywanie przez nich funkcji, takich jak postępowania dyscyplinarne i decyzje o pociągnięciu sędziów do odpowiedzialności karnej.

W świetle powagi wyroku Trybunału, stwierdzającego naruszenie zobowiązań przez państwo członkowskie, a także zasady pierwszeństwa prawa Unii i bezpośredniej skuteczności wspomnianego przepisu, polskie sądy są zobowiązane do poszanowania tego postanowienia i wyciągnięcia z niego wszelkich konsekwencji, nawet w przypadku braku odpowiednich przepisów krajowych.

W tym celu sądy krajowe powinny zaniechać stosowania takiej decyzji jak uchwała Izby Dyscyplinarnej, gdy jest to niezbędne dla zapewnienia pierwszeństwa prawa Unii, nawet jeśli wiąże się to z naruszeniem zasady pewności prawa lub zakwestionowaniem autorytetu już wydanego wyroku.

Pewności prawa nic nie zagraża

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zauważył, że w obu sprawach, C-615/20 i C-671/20, sądy polskie zawiesiły postępowania karne do czasu wydania dzisiejszego wyroku Trybunału. W związku z tym, nie ma przeszkód, aby sędzia Igor Tuleya nadal orzekał w obu tych postępowaniach.

W uzasadnieniu wyroku TSUE wyjaśniono, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej, sędzia Tuleya powinien mieć możliwość kontynuowania wykonywania swoich kompetencji sędziowskich w toczącym się postępowaniu karnym w sprawie C-615/20. Natomiast w sprawie C-671/20 skład orzekający, który otrzymał sprawę pierwotnie powierzoną sędziemu Tulei, powinien wstrzymać się od orzekania w tej sprawie, a właściwe krajowe organy sądowe powinny ponownie przydzielić sprawę sędziemu Tulei.

TK nie może sędziom wiązać rąk

Trybunał Sprawiedliwości UE stanowczo orzekł, że ani przepisy krajowe, które zabraniają krajowym sądom badania mocy wiążącej uchwał wydanych przez Izby Dyscyplinarne, pod rygorem kar dyscyplinarnych, ani orzecznictwo sądu konstytucyjnego, takiego jak Trybunał Konstytucyjny w Polsce, nie mogą stanowić przeszkody dla odstąpienia od stosowania takiej uchwały.

– Zasada pierwszeństwa prawa Unii nakłada obowiązek odstąpienia od stosowania wszelkich sprzecznych z tym prawem krajowych przepisów i orzecznictwa. Jednocześnie fakt niezastosowania przez sędziego krajowego tych przepisów lub orzecznictwa nie może prowadzić do pociągnięcia go do odpowiedzialności dyscyplinarnej – wskazał Trybunał UE.

Fakt, że Izba Dyscyplinarna przestała funkcjonować nie oznacza, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE wydany w czwartek traci na aktualności. W obecnej sytuacji, gdzie powołano nową Izbę – Odpowiedzialność Zawodową SN – do której zostali mianowani sędziowie w sposób naruszający prawo, Trybunał podkreślił konieczność uporządkowania tej sytuacji.

Wyrok TSUE nadal ma znaczenie, ponieważ dotyczył kwestii naruszenia prawa Unii Europejskiej przez decyzje Izby Dyscyplinarnej. Pomimo zmiany struktury sądowej, Trybunał wskazał na potrzebę uregulowania tej sytuacji, aby zapewnić zgodność z prawem Unii i gwarancje niezawisłości sądownictwa. Wyrok TSUE wskazuje na konieczność podjęcia działań w celu przestrzegania i wdrożenia jego postanowień, niezależnie od zmian w strukturze sądowej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version