Były proboszcz parafii w Obiechowie, który prowadził samochód z około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, nie usłyszał zarzutów od dwóch miesięcy. „Gazeta Wyborcza” podaje, że prokuratura ma trudności z ustaleniem miejsca pobytu tego duchownego.

POLECAMY: Pijany ksiądz doprowadził do kolizji drogowej. Kuria wydała oświadczenie

Czesław K. nie został przesłuchany, mimo że zarzuty są już przygotowane. Prokuratura nie była w stanie uzyskać informacji na temat księdza w kieleckiej kurii diecezjalnej.

Rzecznik kurii jest zaskoczony tym doniesieniem, ponieważ nie słyszał o żadnym kontakcie policji lub prokuratury z kurią. Twierdzi, że ksiądz obecnie przebywa w szpitalu, ale utrudniony jest kontakt z Czesławem K.

Obywatelskie zatrzymanie

„Wyborcza” przypominam, że incydent miał miejsce 12 maja. Duchowny został zatrzymany przez przypadkową osobę, która zauważyła podejrzaną technikę jazdy drugiego kierowcy sugerującą możliwość prowadzenia pod wpływem alkoholu. Ta osoba odebrała księdzu kluczyki i wezwała policję.

Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze zorientowali się, że duchowny jest tak pijany, że ma trudności z wykonaniem testu alkomatem. Ostatecznie ustalono, że Czesław K. miał 2,5 promila alkoholu we krwi.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version