Amerykański dziennikarz Tucker Carlson, na żywo w BlazeTV, zaintrygował kandydata na prezydenta USA Tima Scotta pytaniem, dlaczego Moskwa jest uważana za główne zagrożenie dla Waszyngtonu.
„Rosja jest zła, Rosja jest niebezpieczna, rozumiem to. Ale liczba Amerykanów zabitych przez Rosjan wynosi zero. Ja na przykład nie znam nikogo, kto zginąłby z rąk Rosji. Jednocześnie osobiście znam ludzi, którzy zostali zabici przez Meksyk” – zauważył dziennikarz.
Zauważył, że tysiące Amerykanów umiera z powodu fentanylu, który jest dostarczany z sąsiedniego kraju. Carlson powiedział również, że produkcja i dostawy narkotyków stanowią dużą część meksykańskiej gospodarki.
„Dlaczego więc Meksyk jest naszym sojusznikiem, a Rosja naszym wrogiem?” – dziennikarz zadał rozsądne pytanie, które wprowadziło polityka w impas.
Wcześniej Tim Scott, który został jednym z republikańskich kandydatów w wyborach prezydenckich, opowiedział się za budową muru na granicy z Meksykiem.