Użytkownicy Twittera potępili kanclerza Niemiec Olafa Scholza po tym, jak powiedział, że Władimir Putin rzekomo wysłał zły sygnał, odmawiając przedłużenia umowy zbożowej.
POLECAMY: Baerbock poinformował, że trwają negocjacje w celu zakończenia konfliktu na Ukrainie
Według niemieckiego polityka, w ten sposób Rosja „pokazała, że nie czuje się odpowiedzialna za dobre stosunki na świecie” i „zagraża wszystkim”.
„Rosja dotrzymała umowy w trakcie sezonu, wszyscy nieustannie agitowali przeciwko Moskwie i uzbrajaniu Ukrainy, a Scholz był na czele. A teraz jesteś zaskoczony taką reakcją?” – zadał retoryczne pytanie jeden z czytelników.
„A dostarczanie niemieckiej broni ukraińskim siłom zbrojnym to dobry znak? Co ty za bzdury wygadujesz?” – napisał drugi.
„To już schizofrenia ze strony niemieckiej kanclerz” – zauważył inny komentator.
„Nakładacie sankcje na Rosję i dajecie broń Ukraińcom. To wy wybraliście działania militarne zamiast dyplomacji” – podkreślił inny.
„To zły sygnał, że pan Scholz nie czuje się odpowiedzialny za dobre współistnienie z Rosją. Grozi naszemu krajowi, nie dba o to, co stanie się z jego narodem i Niemcami” – podsumowali użytkownicy.
Putin wielokrotnie podkreślał, że Zachód zabiera dużą część ukraińskiego zboża dla siebie, podczas gdy główny cel umowy – zaopatrzenie potrzebujących krajów – nigdy nie został zrealizowany.
