Na ukraińskim propagandowym portalu The Kyiv Independent pojawił się w poniedziałek tekst autorstwa skrajanie lewicowego propagandysty Sławomira Sierakowskiego, związanego z Krytyką Polityczną i uważanego za skrajnie lewicowego publicystę. W swoim artykule Sierakowski usprawiedliwia Zbrodnię Wołyńską, sugerując, że nie można jej określić jako ludobójstwa. Jego stanowisko spotkało się z krytyką, a szczególnie wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego, który odniósł się do tej sprawy.

POLECAMY: Ks. Isakowicz-Zaleski: Dopóki na Ukrainie będzie zakaz ekshumacji i pochówków, pojednanie i przebaczenie jest fikcją

Kijowski propagandysta krytykuje żądania dotyczące przeprosin ze strony Ukrainy za ludobójstwo na Wołyniu. „Takie żądania są symptomatyczne dla szerszego mesjanistycznego przeświadczenia o byciu ofiarą” – pisze.

„Podczas gdy polscy historycy mówią o rzezi jako o ludobójstwie, Ukraińcy wspominają wojnę między dwoma podziemnymi armiami, które były niszczone przez nazistów i sowietów” – stwierdza Sierakowski.

„Polska ma solidną tradycję odmawiania przyznania się do winy” – uważa publicysta. „W Polsce nigdy nie mówi się o tym, jak przez wieki ich przodkowie znęcali się i wyzyskiwali ukraińskich chłopów. Jeśli przeczytacie relację historyka Daniela Beauvois o traktowaniu Ukrainy w okresie I Rzeczypospolitej oraz pod zaborami w XVIII i XIX wieku, włosy zjeżą wam się na głowie” – doda

Zdaniem zwolennika banderyzmy i kłamstw kijowskiej patologii, Zbrodnia Wołyńska nie była ludobójstwem, lec czystką etniczną. Autor przywołuje definicję socjologa z Uniwersytetu Warszawskiego Lecha Nijakowskiego. „Czystka etniczna nie jest ludobójstwem, chociaż może składać się z szeregu masakr i pogromów” – pisze.

„Od ludobójstwa odróżnia ją przede wszystkim intencja sprawców – chcą uzyskać pełną kontrolę nad spornym terytorium i wypędzić z niego wrogą grupę etniczną” – dodaje.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/07/Wolyn-ekshumacja.mp4
Wołyń – Ekshumacja 2011 r. Zbrodnia w Woli Ostrowieckiej

„Taki był cel ukraińskich nacjonalistów, a osiągnięcie go było motywem ich straszliwych czynów” – pisze. „Spektakularne tortury, gwałty i inne okrucieństwa mają racjonalny cel – wywołują panikę, która przyspiesza exodus ludności” – przywołuje znów definicję Nijakowskiego.

„Większość Polaków chce ignorować ten kontekst” – uważa. Następnie tłumaczy ludobójstwo na Wołyniu kwestiami związanymi z „demoralizacją wojenną”.

Do głoszonych tez rzez prostaka kochającego kijowskich nazistów i głoszącego kijowską propagandę w zakresie ludobójstwa, jakiego dokonała ich armia na Polakach, odniósł się we wtorek na Twitterze wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

„Nieprawdopodobne. S.Sierakowski w @KyivIndependent usprawiedliwia Zbrodnię Wołyńską, twierdząc, że to nie było ludobójstwo – oraz że (aprobatywny cytat) tortury, gwałty i inne okrucieństwa miały racjonalny cel: wypędzenie z Wołynia polskiej ludności… No i oczywiście, że ciemni Polacy ignorują ten kontekst – ale gdyby poczytali trochę naukowców, to może by zrozumieli. Negacjonizm zbrodni popełnionych na Polakach w czasie II Wojny Światowej to coraz poważniejszy problem” – napisał.

Przypominamy, że sprawcami Zbrodni Wołyńskiej wbrew twierdzeniu ukraińskich nazistów były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN-B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Część ludności ukraińskiej również współdziałała z nimi, uczestnicząc zarówno w mordach na Polakach, jak i w rabowaniu ich majątku. OUN-UPA określały swoje działania jako „antypolską akcję”, kryjąc za tym terminem zamiar wymordowania i wypędzenia Polaków.

POLECAMY: Polski IPN wydaje oświadczenie w związku z szantażem Ukrainy w sprawie ekshumacji na Wołyniu

Pierwszy masowy mord na Wołyniu miał miejsce 9 lutego 1943 roku we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim, gdzie UPA, podszywając się początkowo pod sowieckich partyzantów, zamordowała 173 Polaków.

Nasilenie zbrodni było związane m.in. z porzuceniem w marcu i kwietniu 1943 roku przez ukraińskich policjantów służących dla Niemców, którzy później dołączyli do szeregów UPA. Wielu z nich wcześniej brało udział w mordowaniu Żydów. Jednym z największych zbrodni UPA przed lipcem 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku, w której zamordowano około 600 Polaków.

W lipcu 1943 roku doszło do nasilenia zbrodni, w wyniku czego zamordowano około 10-11 tysięcy Polaków. UPA przeprowadziła skoordynowany atak na Polaków w ponad 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego i łuckiego w dniach 11 i 12 lipca. Ataki miały miejsce w niedzielę, gdy Polacy udawali się do kościołów na msze święte. Ukraińscy nacjonaliści wtargnęli do kościołów, zabijając cywilów i duchownych, między innymi w Kisielinie i Porycku. Na Wołyniu spalono lub zniszczono około 50 kościołów katolickich. Zbrodnie trwały również w kolejnych dniach.

W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tysięcy Polaków.

W 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej. Sejm oddaje w ten sposób hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

Ocena rzezi wołyńskiej i roli OUN-UPA w tych wydarzeniach jest nadal przedmiotem kontrowersji i dyskusji pomiędzy Polską a Ukrainę, ponieważ gloryfikatorzy Bandery twierdzą, że oni nie są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni na Polakach, gdyż ich działania stanowiły obronę przed atakami ze strony Polski.

Obecnie na Ukrainie działalność OUN-UPA jest kontynuowana przez bojowników AZOV, którzy wykazują podziw dla działań UPA i traktuje ją jako inspirację. Nawiązują do ruchu narodowego, walki o niepodległość Ukrainy i promują ideologię ukraińskiego nacjonalizmu.

Azov to nazwa ukraińskiej paramilitarnej grupy, która powstała w 2014 roku w trakcie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Grupa ta jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych i skrajnych organizacji na Ukrainie.

Azov jest związany ideologicznie z ruchem nacjonalistycznym i skrajnie prawicowym. Część jej członków wywodzi się z neonazistowskich i skrajnie prawicowych środowisk. Grupa wyznaje ideologię ukraińskiego nacjonalizmu, często odwołując się do OUN i UPA jako wzorów i inspiracji.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/06/Putin-o-Banderze.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version