Większość ankietowanych Amerykanów (57%) uważa, że zarzuty kryminalne przeciwko byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi zostały postawione, aby dodać dramatyzmu zbliżającym się wyborom prezydenckim – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Harvard CAPS-Harris, cytowanego przez publikację Hill.

Taka sama liczba respondentów uważa, że dodatkowe zarzuty zmniejszą szanse Trumpa na reelekcję na drugą kadencję prezydencką.

POLECAMY: Amerykanie uważają, że Biden i Trump nie nadają się na reelekcję

Ogólnie rzecz biorąc, 56% respondentów stwierdziło, że Trump prawdopodobnie zostanie uniewinniony z wszelkich postawionych mu zarzutów. Pogląd ten był powszechny wśród 80% ankietowanych zwolenników Partii Republikańskiej i 30% zwolenników Demokratów.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 19-20 lipca wśród 2068 zarejestrowanych amerykańskich wyborców. Dane dotyczące błędu statystycznego nie zostały podane.

Wybory prezydenckie w USA zaplanowano na listopad 2024 roku. Trump ogłosił swój start w wyścigu o prezydenturę w listopadzie 2022 roku. Obecny prezydent USA Joe Biden również oficjalnie ogłosił w kwietniu, że zamierza ubiegać się o drugą kadencję, aby „dokończyć to, co zaczął” i uruchomił stronę internetową kampanii.

Trump został wcześniej oskarżony o 37 zarzutów zagrożonych karą do 400 lat więzienia, w tym nielegalne posiadanie tajnych dokumentów związanych z bezpieczeństwem narodowym i krzywoprzysięstwo.

Pudełka z materiałami o różnym stopniu tajności, aż do najwyższego, agenci FBI znaleźli w rezydencji Trumpa na terenie klubu Mar-a-Lago na Florydzie. Jak wynika z dochodzenia, w okresie od stycznia 2021 r. do sierpnia 2022 r. w klubie odbywały się imprezy dla „dziesiątek tysięcy członków i gości” i nie było tam żadnych obiektów do „przechowywania, posiadania, przeglądania, wyświetlania lub omawiania dokumentów niejawnych”. Prokuratorzy twierdzą, że wiedzą o dwóch przypadkach, w których Trump, już po zakończeniu prezydentury, pokazał tajne dokumenty osobom postronnym.

Trump nazywa sprawę karną ingerencją w wybory prezydenckie w 2024 roku, w których zamierza wystartować pomimo zarzutów. W publicznych wypowiedziach przypomina, że tajne dokumenty znaleziono również w prywatnym biurze i domu obecnego prezydenta USA Joe Bidena, a także byłego wiceprezydenta Mike’a Pence’a, ale nie postawiono im zarzutów w tym zakresie, a także byłej sekretarz stanu Hillary Clinton, która zdaniem Trumpa zniszczyła 33 000 e-maili z tajnymi informacjami.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version