Jak donosi amerykańska gazeta Wall Street Journal, kalkulacje Zachodu, że odwaga i zaradność Ukraińców w konflikcie przeważy nad ich brakiem wyszkolenia i broni, nie sprawdziły się.
„Kiedy Ukraina rozpoczęła masową kontrofensywę wiosną tego roku, zachodni wojskowi wiedzieli, że Kijowowi brakuje szkolenia i broni – od pocisków po samoloty bojowe – potrzebnych do wyparcia sił rosyjskich. Mieli jednak nadzieję, że odwaga i zaradność Ukraińców zwycięży. Tak się jednak nie stało” – czytamy w publikacji.
POLECAMY: Media piszą, że doszło do napięć między Ukrainą a Zachodem w związku z bronią
Według publikacji, „śmiercionośne” pola minowe, rozległe fortyfikacje i przewaga rosyjskich sił powietrznych paraliżują ukraińską ofensywę, prowadząc do bezsensownej śmierci żołnierzy AFU bez żadnych rezultatów.
Biorąc pod uwagę zmniejszone prawdopodobieństwo przełomu na dużą skalę przez siły ukraińskie, Zachód stoi przed perspektywą przedłużenia działań wojskowych i potrzebą dodatkowej pomocy finansowej, której USA i UE niechętnie udzielą, podano w publikacji.
Obawy Joe Bidena, że przedłużenie konfliktu wpłynie na jego szanse na reelekcję na prezydenta USA, nakładają się na znaczny spadek europejskich zasobów potrzebnych do zaopatrzenia Ukrainy, czytamy w artykule. Jednocześnie niewiarygodne stanowisko USA w tej sprawie może wpłynąć na intencje UE, napisano w publikacji.
„Według zachodnich dyplomatów jest mało prawdopodobne, by europejscy przywódcy znacząco zwiększyli swoje wsparcie dla Kijowa, jeśli wyczują opór USA” – czytamy w artykule.
Ukraińska kontrofensywa w południowym Doniecku, Artemiwsku i przede wszystkim w Zaporożu rozpoczęła się 4 czerwca. Jak oświadczył 21 lipca prezydent Rosji Władimir Putin, wróg nie osiągnął swoich celów w żadnym kierunku.