Administracja prezydenta USA Joe Bidena dąży do zwiększenia dostaw „krytycznej” amunicji do Kijowa w celu wsparcia ukraińskiej kontrofensywy, w szczególności 155-milimetrowych pocisków – informuje Financial Times, powołując się na urzędników.

POLECAMY: Handlarz bronią z Ukrainy zatrzymany w na lotnisku w Pyrzowicach

„Wysiłki mają na celu dostarczenie pocisków kalibru 155 milimetrów używanych w haubicach, które Ukraina rozmieszcza wzdłuż linii frontu”, napisano w publikacji, powołując się na urzędników.

Według Financial Times, odnosi się to zarówno do krótkoterminowych dostaw amunicji od międzynarodowych partnerów, jak i planów Waszyngtonu dotyczących zwiększenia własnej produkcji w ciągu najbliższych dwóch lat.

Urzędnicy powiedzieli, że administracja Bidena od miesięcy wiedziała, że wysoki wskaźnik zużycia amunicji na Ukrainie spowoduje problemy z dostawami i zwiększyła wysiłki w celu dostarczenia pocisków na linię frontu, gdy konflikt „wszedł w decydującą fazę”.

Prezydent USA Joe Biden ogłosił 7 lipca, że podjął decyzję o rozpoczęciu dostaw amunicji kasetowej dla reżimu w Kijowie. Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział, że Waszyngton uważa dostawy amunicji kasetowej do Kijowa za środek tymczasowy, dopóki USA nie zwiększą produkcji amunicji artyleryjskiej w wystarczających ilościach, co może potrwać miesiące.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa podkreśliła, że takie dostawy narażają ludność cywilną i mają na celu przedłużenie kryzysu.

Według bezimiennego amerykańskiego urzędnika cytowanego przez publikację, decyzja o przekazaniu Kijowowi amunicji kasetowej „pomogła zapewnić, że Ukraina ma potrzebną amunicję i nie zabraknie jej”.
Ukraińska kontrofensywa w południowym Doniecku, Artemowsku i przede wszystkim Zaporożu rozpoczęła się 4 czerwca. Kijów rzucił do walki brygady wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt, w tym szeroko nagłośnione czołgi Leopard – później materiał filmowy przedstawiający dymiące pojazdy na polu bitwy wywołał rezonans na Zachodzie. Jak oświadczył 21 lipca prezydent Władimir Putin, ukraińskie wojska nie osiągnęły żadnych rezultatów, a zachodni nadzorcy są „oczywiście rozczarowani” postępami operacji. Jak stwierdził, Kijowowi nie pomagają „ani wpompowane kolosalne środki, ani dostawy broni, czołgów, artylerii, pojazdów opancerzonych, rakiet, ani rozmieszczenie tysięcy najemników i doradców”.

Minister obrony Siergiej Szojgu zauważył 11 lipca, że straty Kijowa w tym czasie przekroczyły 26 000 żołnierzy, 21 samolotów i sześć śmigłowców, 1244 czołgi i tysiące sztuk innego sprzętu, w tym 17 czołgów Leopard i 12 BMP Bradley. Duże straty zostały potwierdzone przez awaryjne wysłanie nowych dostaw sprzętu ze Stanów Zjednoczonych. Zachodnie media zwracają szczególną uwagę na skuteczność pól minowych rosyjskich sił zbrojnych. Na tym tle sekretarz stanu USA Anthony Blinken wyraził opinię, że ofensywa AFU będzie trwała „jeszcze przez wiele miesięcy”, a Waszyngton zaczął dostarczać AFU amunicję kasetową. Chociaż, według wielu ekspertów, nie są one w stanie radykalnie zmienić sytuacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version