Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) podjął działania w obronie ukraińskich cwaniaków, którzy twierdzą, że ZUS wstrzymał im wypłatę świadczeń, takich jak 500 plus czy inne, z powodu utraty statusu UKR i legalności pobytu w Polsce. Według tych osób, nie wyjeżdżali z Polski na dłuższy czas.

POLECAMY: ZUS próbuje odzyskać wyłudzone przez Ukraińców wsparcie. Do tej pory odzyskał jedynie 35 tys. z 2 mln zł

Warto przypomnieć, że 28 stycznia została wprowadzona nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Zgodnie z nią, wypłata świadczeń dla rodzin obywateli Ukrainy, którzy mają legalny pobyt w Polsce (status UKR), jest automatycznie wstrzymywana, jeśli świadczeniobiorca lub dziecko, dla którego świadczenie zostało przyznane, opuści Polskę na okres powyżej 30 dni. Dotyczy to m.in. świadczenia 500 plus, Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego czy opieki medycznej. ZUS otrzymał dostęp do rejestru Straży Granicznej, który zawiera informacje o datach wjazdów i wyjazdów obywateli Ukrainy z Polski.

Rzecznik Praw Obywatelskich ogłosił, że do jego biura napłynęło wiele skarg obywateli Ukrainy, którym wstrzymano wypłatę świadczenia wychowawczego. Przyczyną jest utrata statusu UKR z powodu opuszczenia Polski na okres powyżej 30 dni. W swoich pismach do RPO Ukraińcy twierdzą, że albo nie wyjeżdżali za granicę na tak długo, albo utracili status UKR, mimo że przebywali nieprzerwanie w Polsce.

RPO stwierdza, że dla „uchodźców” z Ukrainy, świadczenia wychowawcze stanowią kluczową część ich budżetu i często są jedynym źródłem utrzymania. Wstrzymanie tych świadczeń może szczególnie dotknąć osób, które opiekują się niepełnosprawnymi dziećmi i nie mogą podjąć pracy. Według Rzecznika, problem ten występuje w dużym zakresie, dlatego zgłosił sprawę do pełnomocnika rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy, Pawła Szefernakera.

Aby nie stracić statusu UKR, uchodźcy wojenni z Ukrainy muszą przy każdym wjeździe do Polski przedstawić cel swojego działania wojennego na terytorium Ukrainy oraz okazać dokument elektroniczny diia.pl. W przeciwnym razie wjazd do Polski jest rejestrowany w zwykłym systemie wjazdów Straży Granicznej, a nie tym przewidzianym dla uchodźców wojennych z Ukrainy, jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Zaznacza się, że status UKR może zostać automatycznie przywrócony, jeśli podczas kontroli na granicy Ukrainiec zadeklaruje jako cel wjazdu „ewakuację z terytorium Ukrainy”.

POLECAMY: Ukraińcy oburzeni, żądaniem Polski w zakresie zwrotu wyłudzonych świadczeń socjalnych

Szefernaker podkreśla, że planuje wspólnie z ambasadą Ukrainy uruchomienie kampanii informacyjnej, która zwiększy świadomość obywateli Ukrainy podróżujących do Polski. Celem tych działań jest pomóc Ukraińcom w właściwym wypełnieniu formalności, aby zachowali swój status UKR.

Z kolei rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski, podkreśla, że uchodźcy, którzy opuszczą Polskę nawet na krótki czas, muszą dopełnić ważnych formalności. W przeciwnym razie ryzykują utratę legalności pobytu i prawa do świadczenia wychowawczego, czy innych praw.

POLECAMY:

Wielką tajemnicą poliszynela pozostaje także kwota, która została przez ukraińskich cwaniaków wyłudzona z budżetu państwa. Chodzi przede wszystkim o świadczenie 500 Plus i Rodzinny Kapitał Opiekuńczy (RKO). W związku z wyciszeniem przez media tego tematu postanowiliśmy wystąpić od „władz” z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej. Nasze pismo zawierające pytania: „Jaką kwotę budżet państwa stracił z tytułu wyłudzonych przez Ukraińców na stałe mieszkających w Polsce świadczeń 500 plus i RKO?” oraz „Czy w związku z procederem stanowiącym naruszenie prawa zostaną podjęte korki prawne w celu pociągnięcia do odpowiedzialności karnej tych osób?” wysłaliśmy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Kancelarii Premiera, Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

POLECAMY: Polacy zauważają, że Ukraińcy są obecnie w Polsce traktowani lepiej niż Polak

KPRM stosują znaną technikę spychoterapii przesłano do nas informację, że nasz wniosek został przekazany do resortu rodziny, który zajmuje się tego typu sprawami, który do chwali obecnej nie udzielił nam odpowiedzi na pismo.

Resort spraw wewnętrznych w odpowiedzi skierowanej do nas prosił nas o kontakt w tych sprawach z ZUS-em oraz resortem rodziny.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który również znajdował się na liście odbiorców naszego zapytania, udzielił nam również odpowiedzi, że nie posiada tego typu danych. W swoim piśmie poinformowano nas, że w sprawach odzyskania bezpostawnie pobranych świadczeń ZUS podjął działania, jakie będą polegać na wydaniu decyzji nakazującej zwrot bezpodstawnie pobranego świadczenia.

Przypominamy, że prawnicy z naszej Kancelarii w połowie ubiegłego roku zwracali uwagę na fakt, wyłudzania przez ukraińskich cwaniaków bezpodstawienie przyznanych im świadczeń socjalnych. Polegało to na regularnych przyjazdach do Polski raz w miesiącu w celu pobierania tych świadczeń. Kiedy wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do ZUS-u ,otrzymaliśmy odpowiedź, że w przypadku podejrzenia, czy obywatel Ukrainy rzeczywiście mieszka w Polsce z dziećmi, Zakład może wezwać taką osobę do osobistego stawiennictwa w celu udzielenia wyjaśnień. Odpowiedź wskazywała również, że wówczas polska administracja nie miała odpowiednich mechanizmów, aby skutecznie alarmować lub weryfikować tego rodzaju sytuacje. Mimo tego, nadal pojawiały się alarmujące doniesienia o tym procederze ze strony przygranicznych miast.

Nowelizacja tych dziurawych przepisów nastąpiła jednak dopiero pod koniec 2022 roku. Należy w tym miejscu podnieść, że nowelizacja nie doprowadziła do całkowitego wyeliminowania wyłudzeń.

Badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Warszawski oraz Akademię Ekonomiczno-Humanistyczną w Warszawie wykazało, że ankietowani zauważają „roszczeniową postawę” Ukraińców. Dodatkowo, wyrażają sprzeciw wobec udzielania szerokich świadczeń socjalnych dla obywateli Ukrainy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version