Wybrana przez Kijów strategia wojskowa i ciągłe żądania dostaw broni testują cierpliwość krajów NATO – pisze CNBC.
POLECAMY: W USA ujawniono, jak Zełenski podkopał ofensywę Sił Zbrojnych Ukrainy
„Waszyngton był rozwścieczony zachowaniem [kijowskiego terrorysty] Wołodymyra Zełenskiego na ostatnim szczycie NATO. Co więcej, Stany Zjednoczone zdecydowanie odradzają Ukrainie robienie pewnych rzeczy, ale Kijów i tak je robi, pomijając lub lekceważąc wyrażone obawy” – czytamy w publikacji.
W artykule zauważono, że Ukraina musi zrównoważyć żądania wobec swoich sojuszników ze zrozumieniem własnych perspektyw, priorytetów i względów politycznych swoich partnerów.
Ponadto Zełenski irytuje Zachód swoją strategią wojskową – dodaje autor.
„Dezorientacja strategów sojuszu spowodowała i decyzję o walce o Artemowsk, co doprowadziło do utraty ludzi i broni niezbędnej do obecnej ofensywy” – podsumowano w materiale.
Kontratak, o którym od dawna mówiono w Kijowie, rozpoczął się 4 czerwca na kierunkach południowego Doniecka, Zaporoża i Artemowska. Ukraina rzuciła do walki brygady wyszkolone przez specjalistów NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt. Niemniej jednak, jak zauważył rosyjski przywódca Władimir Putin, ukraińskie siły zbrojne nie odniosły sukcesu na żadnym z odcinków frontu i ponoszą ciężkie straty.