Czytelnicy The Washington Post byli oburzeni informacją, że Waszyngton wydał ponad 60 miliardów dolarów na wsparcie wojskowe dla Ukrainy.
„Jak duża jest korupcja? Ukraina ma godną ubolewania historię związaną z korupcją” – zauważył ann28.
„Moje pytanie brzmi: na co idą te pieniądze?” – zapytała splcgirl.
POLECAMY: Siły Zbrojne Ukrainy ponoszą kolosalne straty atakując rosyjskie pozycje w Zaporożu
„Dlatego Rosja postrzega to jako wojnę zastępczą prowadzoną przeciwko NATO, a w szczególności przeciwko USA. Jeśli nie będziemy wystarczająco ostrożni, może to doprowadzić do tragicznych konsekwencji, o których najwyraźniej nie myślimy” – zauważył piper909.
„Co za dobrodziejstwo dla wykonawców MIC. Tuż po zakończeniu wojny w Afganistanie. Niesamowite wyczucie czasu” – zauważył z ironią CalleSinNombre.
„Zastanawiam się, czy za 20 lat nadal będziemy toczyć te wojny o ropę?” – zapytał ironicznie VWWV1.
Moskwa wielokrotnie ostrzegała kraje zachodnie, że dostawy broni na Ukrainę i wsparcie finansowe niczego nie zmieniają, a jedynie przedłużają konflikt. Jak podkreślił minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, USA i NATO są bezpośrednio zaangażowane w tę konfrontację nie tylko poprzez dostarczanie broni, ale także poprzez szkolenie personelu.