Zgodnie z decyzją neo-sędzi i nielegalnego prezesa SA w Warszawie Piotra Schaba, wyłączenia sędziów w wydziale karnym tego sądu mogły być rozpatrywane wyłącznie przez niego samego, przewodniczącą wydziału (Nowakowska Anna – również neo-sędzia) oraz jej zastępcę – Bojarczuk Piotr – delegowany do orzekania w sądzie apelacyjnym przez ministra sprawiedliwości. Na wiceprzewodniczącego wydziału karnego powołał go prezes Schab, co w zasadzie powoduje, że można mu przypisać status sędziego politycznego. Taki stan rzeczy trwał przez nieco ponad miesiąc.

POLECAMY: Neosędzia nie ma uprawnienia do przeprowadzania testu niezawisłości innego neosędziego stwierdził SN

16 czerwca 2023 roku, Piotr Schab, „prezes” Sądu Apelacyjnego w Warszawie, dokonał zmian w zakresie kompetencji sędziów orzekających w wydziale karnym. Nowe uprawnienia do rozpatrywania wniosków o wyłączenie sędziego zostały ograniczone do trzech sędziów funkcyjnych: samego „prezesa” SA w Warszawie,” przewodniczącej” tego wydziału oraz jej zastępcy. W wyniku tych zmian wszyscy inni legalni sędziowie (nie wliczamy w nich przebierańców w togach, którzy nie posiadają uprawnienia don wydawania orzeczeń) z wydziału karnego zostali wyłączeni z procesu rozstrzygania tego typu spraw.

Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, komentując tę sytuację, zauważa, że celem tych działań było uniknięcie kwestionowania statusu sędziów powołanych na stanowiska na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, która jest podważana jako niekonstytucyjna. Markiewicz uważa, że taka selekcja miała na celu zapewnienie, że tylko ci, którzy nie mają interesu w uwzględnianiu takich wniosków, są zaangażowani w ten proces.

POLECAMY: Bunt w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. 43 legalnych sędziów protestuje przeciwko nielegalnemu prezesowi i wiceprezesom

Sytuacja w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, według Markiewicza, jest przykładem patologii obecnych w systemie sądownictwa. Markiewicz twierdzi, że została utworzona specjalna struktura w celu ochrony interesów osób mianowanych na stanowiska sędziów na podstawie wyboru przez obecną KRS. W jego opinii, ci sędziowie są gotowi podjąć wszelkie kroki, aby zagwarantować, że nowym sędziom nie grozi żadne niebezpieczeństwo.

POLECAMY: Rada Ławników SN zaleca ławnikom, aby nie wydawali orzeczeń z neosędziami

Neosędzia Arkadiusz Ziarko, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Warszawie oraz członek elitarnego grona przebierańców w togach – przeciwnie, argumentuje, że decyzja ta wynikała z potrzeby przeciwdziałania obstrukcji postępowania sądowego. Strony postępowania, zwłaszcza poprzez składanie nieuzasadnionych wniosków o wyłączenie sędziów, miały się dopuszczać utrudniania przebiegu procesów sądowych. Ziarko podkreśla, że to stanowiło realny problem i przeszkodę w sprawiedliwym zakończeniu postępowań sądowych. „Rzecznik” zapewnia, że „kierownictwo sądu” szkoda, ze nie dodał, że kierownictwo nielegalne i sędziowie – nielehalni ciągle poszukują skutecznych rozwiązań w tej kwestii.

W rezultacie, kontrowersyjny pomysł został wycofany 19 lipca tego roku, co nastąpiło zaledwie dwa dni po tym, jak prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego poprosił Piotra Schaba o wyjaśnienia w tej sprawie. Arkadiusz Ziarko argumentuje, że to rozwiązanie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów ze względów organizacyjnych.

Przestępcze działania w budynku wymiaru sprawiedliwości okupowanym przez nielegalnych przebierańców w togach

Informacje zostały ujawnione dzięki temu, że jedno z kolegium sędziowskich Sądu Apelacyjnego w Warszawie złożyło wniosek do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do rozpatrzenia przez inną równorzędną jednostkę sądową. Ten wniosek wynikał z przekonania, że obowiązujące w wydziale karnym warszawskiego Sądu Apelacyjnego zasady dotyczące przypisania spraw o wyłączenie sędziego naruszają normy orzekania przez niezawisły i bezstronny sąd, które są określone zarówno w konstytucji, jak i w międzynarodowych konwencjach. Wskazano również na możliwość, że procedura ustalania nowego podziału obowiązków może nie spełniać wymogów określonych w prawie dotyczącym struktury sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 217 ze zm.; dalej: u.s.p.) oraz w regulaminie urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1141).

Piotr Mgłosiek, sędzia Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu, komentuje, że zgodnie z przepisami u.s.p., sprawy powinny być przypisywane sędziom za pomocą losowego systemu przydziału. W jego opinii, utworzenie specjalnych sekcji składających się z „wybrańców” Ziobry jest wyraźnym naruszeniem zasady losowości.

Natomiast przestępca w todze Arkadiusz Ziarko prezentuje inną perspektywę. Zaznacza, że sprawy są przydzielane losowo sędziom przez SLPS zgodnie z paragrafem 43 regulaminu urzędowania sądów. Jednak to podział obowiązków decyduje o tym, którzy sędziowie uczestniczą w procesie przydzielania spraw przez SLPS, a nie odwrotnie – podkreśla Ziarko.

Szybka reakcja

Ostatecznie Sąd Najwyższy nie przyjął wniosku o przekazanie sprawy do równorzędnego sądu, jak wynika z postanowienia z 25 lipca 2023 r. (sygn. akt II KO 92/23). Wcześniej jednak, w trakcie tego postępowania, Zbigniew Kapiński, członek elitarnej grupy przestępców togach pełniący funkcję (neosędzia) okupacyjną „prezesa” Izby Karnej Sądu Najwyższego, zwrócił się do neosędziego Piotra Schaba w celu uzyskania pewnych informacji. Z odpowiedzi udzielonej przez neosędziego Schaba wynikało, że pomysł ograniczenia rozpatrywania wniosków o wyłączenie sędziego do zaledwie trzech sędziów funkcyjnych wyszedł od przewodniczącej wydziału karnego oraz jej zastępcy. Argumentowano to tym, że ci sędziowie są codziennie obecni w miejscu pracy, co przyspieszałoby proces rozpatrywania takich wniosków.

Sąd Najwyższy w nielegalnym składzie wezwał prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie do dostarczenia dodatkowych wyjaśnień poprzez postanowienie z 17 lipca 2023 r. W odpowiedzi neosędzia Schab wyjaśnił, że „po uzyskaniu pozytywnej opinii Kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie, począwszy od 19 lipca 2023 r., obowiązują nowe podziały obowiązków sędziów (…), przywracając zapisy sprzed zmiany wprowadzonej od 16 czerwca 2023 r.”. Innymi słowy, neoprezes Sądu Apelacyjnego wycofał się z kontrowersyjnej decyzji tuż po dowiedzeniu się, że sprawa jest analizowana przez Sąd Najwyższy.

Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, komentuje, że ten fakt nie ma znaczenia dla oceny sytuacji w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Jego zdaniem, gdyby nie zaangażowanie Sądu Najwyższego, ta nieprawidłowa sytuacja prawdopodobnie nadal by trwała.

Mimo że Sąd Najwyższy nie przyjął wniosku Sądu Apelacyjnego, to jednak zauważył, że ograniczenie liczby sędziów do trzech, którzy mieliby zajmować się wnioskami o wyłączenie sędziego, w dużym sądzie, nie jest skuteczne ani zgodne z standardami określonymi w Konstytucji (art. 45 ust. 1), Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (art. 6 ust. 1) i Karcie Praw Podstawowych (art. 47). Wszystkie te przepisy odnoszą się do prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd.

Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, uważa, że taka opinia wyrażona przez Sąd Najwyższy powinna stanowić podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec „prezesa” Schaba. Według Markiewicza, działania prezydenta Sądu Apelacyjnego wyraźnie dążyły do ograniczenia podstawowego prawa obywateli do sprawiedliwego sądu.

Członek elitarnego grona neosędziów Arkadiusz Ziarko, z kolei, stwierdził, że „kierownictwo” Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie ma uprawnienia do komentowania uzasadnień Sądu Najwyższego ani wyrażanych tam poglądów.

Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.

Czym jest neo-KRS i neo-sędzia

Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,

W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.

Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.

Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa

Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.

Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.

Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.

W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl

Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version