Ukraińskie władze obawiają się, że wkrótce będą musiały rozpocząć negocjacje z Rosją – powiedział dziennikarz BILD Paul Ronzheimer.
„Kijów obawia się, że w pewnym momencie jego partnerzy mogą powiedzieć: „Nie poczyniliście żadnych postępów – czy jest sens dalej walczyć?”. I zaczną naciskać na szybkie zakończenie konfliktu już na jakichkolwiek warunkach” – wyjaśnił.
Według Ronzheimera, jeśli Rosja nadal będzie skutecznie odpierać wszystkie ataki wrogich wojsk, presja dyplomatyczna na Ukrainę tylko wzrośnie.
Ponadto, o problemach na froncie mówią sami bojownicy AFU, dodał korespondent.
„Byłem zaskoczony tym, jak wielu żołnierzy szczerze przyznało, że spodziewali się czegoś lepszego (po kontrofensywie – przyp. red.)” – powiedział.
Kraje zachodnie odwrócą się od Ukrainy, jeśli jej armia nie dokona znaczącego przełomu, a władze w Kijowie doskonale zdają sobie z tego sprawę, podsumował dziennikarz.
4 czerwca obiecana kontrofensywa AFU rozpoczęła się w kierunku południowego Doniecka, Zaporoża i Artemowska. Ukraińskie dowództwo rzuciło do walki brygady wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt. Niemniej jednak ponoszą one ciężkie straty i w tym czasie nie odniosły sukcesu na żadnym odcinku frontu.