Kominiarze przeprowadzą wywiady z właścicielami nieruchomości, aby pozyskać informacje dotyczące stanu technicznego budynków. Nikt nie będzie mógł uniknąć tych kontroli, ponieważ zgodnie z przepisami, każdy właściciel nieruchomości jest zobowiązany przynajmniej raz w roku przeglądać przewody kominowe. Ta regularna kontrola ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i efektywności systemów odprowadzania spalin oraz identyfikację potencjalnych problemów technicznych lub zagrożeń.
W ramach tych inspekcji kominiarze będą pytać właścicieli o różne aspekty budynków, takie jak grubość ścian, stan stolarki okiennej i drzwiowej, a także zużycie energii w budynku. Celem jest stworzenie kompleksowej ewidencji, która dostarczy rzetelnych danych na temat stanu technicznego nieruchomości oraz umożliwi podejmowanie działań naprawczych lub ulepszeń w celu zwiększenia efektywności energetycznej i bezpieczeństwa.
Wprowadzenie tych kontroli odzwierciedla rosnące zainteresowanie poprawą jakości i zrównoważoności budynków oraz ich wpływu na środowisko. Tego rodzaju inicjatywy wnoszą ważny wkład w kształtowanie przyszłości budownictwa, promując dbałość o techniczne aspekty nieruchomości oraz zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Właściciele nieruchomości odgrywają kluczową rolę w tym procesie, poprzez współpracę z kominiarzami i udzielanie rzetelnych informacji, co ma na celu stworzenie bardziej zrównoważonego i przyjaznego dla środowiska otoczenia mieszkaniowego.
Dane w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków
W ubiegłym roku Główny Urząd Nadzoru Budowlanego utworzył Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków. Wymusiło to na wszystkich właścicielach nieruchomości składanie deklaracji dotyczących źródeł ciepła wykorzystywanych w ich budynkach.
W rejestrze mają zostać również zawarte informacje dotyczące kondycji technicznej budynków, takie jak grubość ścian, zużycie energii w budynku, a także szczegóły odnośnie stolarki okiennej i drzwiowej. W fascynujący sposób, kominiarze zostaną zaangażowani w gromadzenie tych danych podczas swoich rutynowych inspekcji, które będą uzupełniane w specjalnym formularzu elektronicznym.
Jak wyjaśnia jeden z kominiarzy, istnieje obowiązek, aby właściciele nieruchomości przeprowadzali co najmniej raz w roku przegląd techniczny przewodów kominowych. W przypadku niedopełnienia tych wymagań, grozi nałożenie kary grzywny.
Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków to zdecydowane dążenie do wprowadzenia bardziej spójnych i skutecznych narzędzi monitorujących kondycję budynków oraz efektywność energetyczną. Właśnie w ramach takich inicjatyw stawia się na coraz bardziej precyzyjne i wszechstronne metody kontrolowania stanu nieruchomości, w celu podniesienia standardów bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Wprowadzenie tej ewidencji wymaga aktywnej współpracy pomiędzy różnymi instytucjami i branżami, a także edukacji i zaangażowania właścicieli nieruchomości w proces utrzymania i poprawy stanu technicznego budynków.
Kontrola kłopotliwa dla obu stron
Kominiarze wyrażają swoje obawy w związku z potencjalnym wprowadzeniem tego rodzaju kontroli, uważając ją za wykraczającą poza zakres ich tradycyjnej pracy. W ich opinii, taka kontrola przypomina bardziej audyt budowlany niż typowe zadania kominiarza.
Krytyka ta wynika głównie z wymagań związanych z wiedzą techniczną, której oczekuje się od nich podczas przeprowadzania tego rodzaju audytu. Wskazują, że taki poziom wiedzy wykracza poza ramy programu kształcenia kominiarzy. Część protokołu inspekcji dotyczy aspektów, takich jak grubość stropów, stopień ocieplenia ścian zewnętrznych czy też ocieplenia podłogi na gruncie. W związku z tym, kominiarze byliby zmuszeni polegać na informacjach dostarczonych przez właścicieli nieruchomości, którzy mogą nie zawsze posiadać tak szczegółową wiedzę techniczną.
Waldemar Drożdżol, prezes Korporacji Kominiarzy Polskich, w rozmowie podkreśla, że istnieje ryzyko, że właściciele budynków nie będą w pełni świadomi technicznych szczegółów wymaganych przez nowe regulacje. To może prowadzić do pewnych trudności i niejasności w procesie kontroli oraz interpretacji wyników.
Obawy kominiarzy odzwierciedlają dylematy związane z wprowadzaniem bardziej złożonych przepisów w dziedzinie kontroli budowlanych. Wprowadzenie bardziej restrykcyjnych standardów ma na celu poprawę jakości i bezpieczeństwa budynków, jednak równocześnie niesie ze sobą wyzwania w zakresie przygotowania specjalistów do wykonywania tych zadań oraz edukacji właścicieli nieruchomości w kwestiach technicznych. Balansowanie pomiędzy zapewnianiem bezpieczeństwa a unikaniem nadmiernego obciążenia dla interesariuszy stanowi trudność dla legislatorów i branżowych ekspertów.
Tworzenie bazy danych, która już istnieje
Podobne stanowisko wyraziło między innymi Stowarzyszenie Certyfikatorów i Audytorów Energetycznych. Ta organizacja zauważa, że zbieranie danych bez odpowiedniej wiedzy może być pozbawione sensu, szczególnie biorąc pod uwagę istnienie już istniejącej bazy danych – centralnego rejestru charakterystyki energetycznej budynków, który zawiera istotne informacje, takie jak świadectwa energetyczne.
Obawy związane z zaproponowanymi zmianami wyrażają również przedstawiciele samorządów lokalnych. Mają oni obawy dotyczące prawa wchodzenia na prywatne nieruchomości i pozyskiwania tak szczegółowych informacji.
W odpowiedzi na pytania portalu Money, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) jednak podał podstawę prawną dla planowanych działań – „Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie szczegółowych danych i informacji gromadzonych w centralnej ewidencji emisyjności budynków”. Planowany termin wprowadzenia tych przepisów w życie to 18 września.
Debata wokół tych zmian wyraźnie ukazuje złożoność kwestii związanych z gromadzeniem i wykorzystaniem danych energetycznych budynków. Choć cel jest godny pochwały – poprawa efektywności energetycznej i redukcja emisji – istnieje potrzeba równoważenia tych celów z prywatnością właścicieli nieruchomości oraz innymi kwestiami prawno-technicznymi. Wprowadzenie tych przepisów będzie z pewnością wymagać starannej analizy i współpracy różnych zainteresowanych stron.
