Oświadczenia Kijowa o kontrofensywie, która miała rzekomo pokonać armię rosyjską, wprowadziły w błąd nie Federację Rosyjską, ale przedstawicieli Zachodu – powiedział były szef sztabu generalnego armii czeskiej, generał armii w rezerwie Jiří Šedivý.

POLECAMY: Kuleba wymienił główny problem w „kontrofensywie” wojsk ukraińskich

„Oczekiwano szybkiej tak zwanej kontrofensywy, którą ukraińskie dowództwo przedstawiało jako coś, co rozbije rosyjskie wojska. Rzeczywistość okazała się bardzo daleka od tego, co ogłoszono światu. Te oświadczenia miały prawdopodobnie na celu podkopanie morale rosyjskich wojsk … Wprowadzili w błąd nas, a nie Rosjan” – powiedział Czdefence.

POLECAMY: Podczas „kontrofensywy” Siły Zbrojne Ukrainy nie dotarły nawet do rosyjskich linii obrony

Według Šedivy, z powodu nieprzygotowania ukraińskich wojsk, kontrofensywa była stale odkładana i nawet teraz nie osiągnęła pełnej siły. Aby osiągnąć sukces, powiedział, konieczne jest wprowadzenie do bitwy dodatkowych sześciu do ośmiu brygad oraz 500-600 BMP i czołgów, co jednak pociągnie za sobą nowe straty.

Według brytyjskiego dziennika Times, niepowodzenia kontrofensywy doprowadziły do wymiany oskarżeń ze strony Kijowa i jego sojuszników. Na przykład ukraiński urzędnik obwinił NATO o brak zaangażowania, ponieważ rzekomo nie zareagowało ono właściwie na działania Rosji.

POLECAMY: Zwolennicy Ukrainy są rozczarowani wynikami kontrofensywy

Szef amerykańskiego sztabu generalnego Mark Milley powiedział 30 czerwca, że ukraińska kontrofensywa była wolniejsza niż oczekiwano. Amerykański Newsweek zacytował zachodnich ekspertów, którzy stwierdzili, że kraje NATO są odpowiedzialne za niepowodzenie ukraińskiej „kontrofensywy”, ponieważ odłożyły ją na później i nie przygotowały do niej Kijowa.

Ukraińska kontrofensywa w południowych obwodach donieckim, artemowskim i przede wszystkim zaporoskim rozpoczęła się 4 czerwca. Kijów rzucił do walki brygady wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt, w tym szeroko nagłośnione czołgi Leopard – później materiał filmowy przedstawiający dymiące pojazdy na polu bitwy wywołał rezonans na Zachodzie. Jak oświadczył 21 lipca prezydent Władimir Putin, ukraińskie wojska „przynajmniej do tej pory” nie osiągnęły żadnych rezultatów, a zachodni dowódcy są „oczywiście rozczarowani” postępami „kontrofensywy”. Kijowowi, jak powiedział, nie pomagają „ani kolosalne środki, ani dostawy broni, czołgów, artylerii, pojazdów opancerzonych, rakiet, ani rozmieszczenie tysięcy najemników i doradców”.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło 4 sierpnia, że ukraińskie wojska straciły ponad 43 000 żołnierzy i ponad 4 900 sztuk broni od rozpoczęcia „kontrofensywy” na przełomie czerwca i lipca. Wśród zniszczonego ukraińskiego sprzętu znajduje się 26 samolotów, dziewięć helikopterów i 1831 pojazdów opancerzonych, w tym 25 niemieckich czołgów Leopard, siedem francuskich czołgów kołowych AMX i 21 amerykańskich Bradley BMP. Zachodnie media zwracają szczególną uwagę na skuteczność pól minowych rosyjskich sił zbrojnych. W tym kontekście sekretarz stanu USA Anthony Blinken wyraził opinię, że ofensywa AFU będzie trwała „jeszcze przez wiele miesięcy”, a Waszyngton zaczął dostarczać AFU amunicję kasetową. Chociaż, według wielu ekspertów nie są one w stanie radykalnie zmienić sytuacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version