Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie incydentu lotniczego, w którym brał udział policyjny śmigłowiec Black Hawk w Sarnowej Górze – poinformował o tym Piotr Tyszka, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie.
Tyszka wyjaśnił, że śledztwo będzie się koncentrować na możliwości spowodowania bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu powietrznym.
Policja również prowadzi badania nad okolicznościami tego incydentu lotniczego. Komenda Główna Policji ogłosiła, że obecnie trwają działania mające na celu wyjaśnienie wszystkich detali związanych z zdarzeniem, w którym brał udział policyjny śmigłowiec. Ten incydent miał miejsce podczas pikniku zorganizowanego z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą koło Ciechanowa. W wyniku tego zdarzenia śmigłowiec Black Hawk zerwał linię energetyczną.
Komenda Główna Policji podkreśliła, że w związku z incydentem natychmiastowo podjęto procedury powiadomienia właściwych organów, w tym prokuratury oraz Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Na miejscu zdarzenia przeprowadzono także niezbędne działania procesowe, a zgromadzone dowody zostaną niezwłocznie przekazane do prokuratury, jak przekazała KGP.
Dodatkowo, z polecenia Komendanta Głównego Policji, Biuro Kontroli KGP prowadzi własne śledztwo w sprawie tego incydentu lotniczego.
Relacja Miejskiego Reportera na Facebooku opisuje, że policyjny śmigłowiec przeciął przewód energetyczny na słupach wysokiego napięcia, znajdującym się nad zgromadzonymi widzami. To spowodowało panikę wśród ludzi, którzy usiłowali ratować się ucieczką. Niemniej jednak, nie odnotowano żadnych ofiar ani obrażeń wśród uczestników wydarzenia.