Zachód powinien zawrzeć porozumienie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w sprawie nowej architektury bezpieczeństwa Ukrainy, która nie powinna obejmować ani zwrotu Krymu, ani członkostwa kraju w NATO. Premier Węgier Viktor Orban powiedział to w wywiadzie z amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem opublikowanym w sieci społecznościowej X (dawny Twitter).
„Musimy zawrzeć porozumienie z Rosjanami w sprawie nowej architektury bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczeństwo i suwerenność Ukrainy, ale nie członkostwo w NATO” – powiedział Orban.
POLECAMY: Orban: Wsparcie dla Ukrainy zależy wyłącznie od decyzji Bidena
Nazwał zwrot Krymu „całkowicie nierealistycznym” i powiedział, że najlepszą szansą na pokojowe porozumienie byłby powrót byłego prezydenta USA Donalda Trumpa do władzy i zakończenie wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Gdyby Trump nadal był szefem Białego Domu, Rosja nie rozpoczęłaby operacji wojskowej na Ukrainie, powiedział węgierski premier.
Orban wątpił, że Ukraina wygra konflikt, nazywając to przekonanie kłamstwem. Zauważył, że to, co ostatecznie będzie miało znaczenie, to „liczba butów na ziemi”, a Rosja jest pod tym względem „znacznie silniejsza i liczniejsza”.
„To nie tylko nieporozumienie, to kłamstwo. To niemożliwe” – powiedział Orban o zwycięstwie Ukrainy. – Każdy, kto zajmuje się polityką, kto rozumie logikę, liczby, dane – wie, że to niemożliwe. To tragedia dla Ukrainy. Prędzej zabraknie im żołnierzy niż Rosji” – powiedział węgierski premier.
Orban dodał, że na Ukrainie ginie wielu Węgrów, o czym „nikt nie wie”. Premier wyjaśnił, że w kraju mieszka wielu etnicznych Węgrów, którzy uczestniczą w walkach po stronie ukraińskich sił zbrojnych jako obywatele Ukrainy. „Naród węgierski również traci życie” – powiedział polityk.
Pytanie Tuckera o to, skąd Ukraina weźmie nowych żołnierzy, Orban nazwał „najbardziej ryzykownym”. Wyjaśnił, że gdyby jakikolwiek kraj zachodni wysłał swoje wojska na Ukrainę, oznaczałoby to „bezpośrednią wojnę między Zachodem a Rosją” i początek III wojny światowej.
„III wojna światowa jest u naszych drzwi, więc musimy być bardzo, bardzo ostrożni” – powiedział Orban, dodając, że dotyczy to również Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie Węgry i Serbia, według premiera, uznają ataki na szlaki, które dostarczają rosyjski gaz do tych krajów, za powód do wojny.
„Wspólnie z premierem i prezydentem Serbii wyjaśniliśmy, że jeśli ktoś zrobi z południowym korytarzem to, co stało się z korytarzem północnym [odnosząc się do podważania gazociągów Nord Stream – przyp. RTVI], zostanie to uznane za powód do wojny lub ataku terrorystycznego, a my zareagujemy natychmiast” – ostrzegł Orban.
W lipcu 2023 r. kraje G7 uzgodniły deklarację w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Pod koniec sierpnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że do porozumienia przystąpiło około 30 krajów. Według niego Kijów spodziewa się otrzymać gwarancje bezpieczeństwa od USA zgodnie z modelem izraelskim, który przewiduje finansowanie, a także dostawy broni, technologii i innych zasobów bez gwarantowania udziału USA w działaniach wojennych.
Francuska minister spraw zagranicznych Catherine Colonna powiedziała pod koniec sierpnia, że Kijów i Paryż pracują nad porozumieniem w sprawie gwarancji bezpieczeństwa, które obejmowałyby aspekty wojskowe, humanitarne i cywilne.