Majowy koniec miesiąca może stanowić oczekiwane ulżenie dla mieszkańców Polski, szczególnie pod względem finansowym. Będzie to wynikać z wprowadzenia nowego dodatku pieniężnego, który zasili nasze portfele.

Ten dodatek stanowić będzie pewien wkład na pokrycie wydatków, które ostatnio wielu z nas musiało odkładać. Dodatkowo, wszystkich z pewnością ucieszy fakt, że skorzystanie z tych środków będzie niezwykle proste i nieobowiązkowe.

Jak działa nowy dodatek?

Niektórym osobom może przyszło do głowy, że kolejne rozdawanie pieniędzy spowoduje wzrost inflacji. Nic bardziej mylnego, ponieważ ten dodatek pieniężny nie będzie w rzeczywistości wypłacany. Dodatkowe środki w naszych portfelach będą wynikały z potencjalnego spadku cen paliw, który ma nastąpić od nadchodzącego tygodnia.

Dzięki temu Polacy nie będą musieli przeznaczać tak dużo środków na paliwo jak jeszcze miesiąc temu. Rzeczywiście, obecne ceny na stacjach benzynowych są całkiem zadowalające, o czym szeroko opowiedział w swoim najnowszym wideo komentarzu znany ekspert.

„Mijający tydzień to czas bardzo miły dla kierowców” – ocenia analityk rynku paliw. „Po raz kolejny już mamy znaczące obniżki. Dotyczy to wszystkich paliw, bez wyjątku. Najmniej widoczna jest to w przypadku benzyny 98-oktanowej, która potaniała do poziomu 7,12 zł/l. Natomiast najwyraźniej ta zmiana obniżkowa jest widoczna w przypadku oleju napędowego, który potaniał aż o 10 groszy do poziomu 6,11 zł/l. Jeśli chodzi o benzynę 95-oktanową tutaj również zmiana w dół o 5 gr do poziomu 6,49 zł/l. Autogaz także wraca do tej spadkowej tendencji i kosztuje 2,99 zł/l” – zaznacza.

Dlaczego ceny ropy utrzymują się na dość niskim poziomie?

Aktualne notowania ropy naftowej w dużej mierze wpływają na możliwość obniżek cen. Przez cały maj cena tego surowca utrzymuje się na poziomie około 75 dolarów za baryłkę. To zjawisko jest efektem dwóch głównych czynników, które wzajemnie się równoważą.

Jednym z tych czynników są debaty dotyczące dopuszczalnego poziomu zadłużenia w USA, które stają się przedmiotem intensywnych kontrowersji politycznych. Wkrótce można się spodziewać ich wyjaśnienia, co może wpłynąć na handlarzy na rynku naftowym.

„Jeśli chodzi o olej napędowy, tutaj przedział 6,09-6,21 zł/l będzie obowiązywać w najbliższym czasie” – prognozuje analityk. „W przypadku benzyny 95-oktanowej, bardzo dynamicznych zmian spadkowych także się nie spodziewamy. Tutaj raczej stabilizacja, czyli ceny między 6,46 a 6,52 zł/l. Natomiast, jeśli chodzi o autogaz, to ceny powinny znaleźć się w widełkach 2,93-3,02 zł/l. Także dużych zmian nie powinniśmy zobaczyć” – zapowiada.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

2 komentarze

Napisz Komentarz

Exit mobile version