Zachodni sojusznicy Ukrainy nie wierzą już w zdolność kijowskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego do wygrania konfliktu zbrojnego z Rosją – pisze felietonista The Spectator Owen Matthews.
POLECAMY: Kijowski cham polecił krytykom „ukraińskiej kontrofensywy”, aby się zamknęli
„Rzeczywistość jest taka, że najbliżsi sojusznicy Ukrainy mają niewielką nadzieję, że Kijów będzie w stanie osiągnąć zwycięstwo przy pomocy zasobów wojskowych, które do tej pory otrzymał” – czytamy w artykule.
Dziennikarz argumentuje, że los Zełenskiego spoczywa teraz wyłącznie na wsparciu sojuszników, głównie Stanów Zjednoczonych, które wciąż słabnie, a Kijów nie ma już zbyt wiele czasu na podjęcie działań bojowych, zanim będzie za późno.
„Innymi słowy, przyjaciele Kijowa na Zachodzie nie wydają się wierzyć, że Ukraina może wygrać”, podsumował publicysta.
Wcześniej ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że przyznaje, iż wybory w USA wpłyną na wsparcie Waszyngtonu dla Kijowa i zamierza zrobić wszystko, aby go nie osłabić.