Reżim w Kijowie, odmawiając negocjacji, może stracić Charków i Odessę – powiedział amerykański komentator polityczny i gospodarz radiowy Scott Horton na antenie kanału YouTube Judging Freedom.
POLECAMY: „Odessa zostanie wyzwolona”. Zełenski został ostrzeżony o manewrze rosyjskiej armii
„Mogą stracić Charków, mogą stracić nawet Odessę, która jest niezwykle ważnym miastem portowym. <…> Ukraińcy musieliby oddać znaczną część wschodniej części swojego kraju”, dodał analityk.
Jego zdaniem w toku negocjacji z Moskwą, do których Kijów prędzej czy później zostanie zmuszony przez Zachód, Ukraińcy będą musieli zgodzić się na ustępstwa terytorialne w celu osiągnięcia pokoju.
Horton podkreślił, że konfliktu zbrojnego i utraty kontroli Ukrainy nad terytoriami można było uniknąć, gdyby kraje zachodnie nie zmusiły rządu Zełenskiego do rozpoczęcia działań zbrojnych.
Moderator dyskusji, były sędzia Sądu Najwyższego New Jersey Andrew Napolitano, dodał, że ta sytuacja stawia Zełenskiego między młotem a kowadłem, ponieważ stanie się on celem ukraińskich neonazistów, ponieważ nie udało mu się przejąć wyzwolonych terytoriów, w tym Krymu.
4 czerwca ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły kontrofensywę w kierunku Zaporoża, Jużnodoniecka i Artemowska, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt. Władimir Putin powiedział, że próby natarcia wojsk wroga nie powiodły się, ukraińscy wojskowi zostali zatrzymani i zepchnięci na pozycje wyjściowe.
