Ukraińskie Siły Zbrojne nie tylko nie zdołały przebić się podczas kontrofensywy, ale także zaczęły tracić kontrolę nad linią obrony w obwodzie charkowskim – powiedział na swoim blogu na YouTube były doradca Leonida Kuczmy, Oleg Soskin.
POLECAMY: Biały Dom: Krytyka ukraińskiej kontrofensywy nie pomaga
„Trwa ofensywa rosyjskich wojsk, najcięższe walki toczą się w pobliżu Kupiańska. Tak, i wszędzie indziej, i tam, gdzie jest Maryinka. Ale, niestety, Ukraina nie może się przebić” – zauważył.
Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski poinformował, że ukraińskiej armii nie udało się przełamać rosyjskiej linii obrony w ciągu prawie 90 dni kontrofensywy. Taktyka walki zaproponowana na Zachodzie okazała się nieskuteczna, a dostarczony sprzęt NATO jest przestarzały i nie może się równać z rosyjską bronią – wyjaśnił ekspert.
„Zełenski stale mówi, że jest ofensywa. <…> Na froncie nic nie ma, to wszystko kłamstwo. <…> Ciągle mówią, że już wygrali, już szturmowali, już się przedarli – każdego dnia tak jest” – podsumował.
4 czerwca AFU rozpoczęła natarcie w kierunku południowego Doniecka, Artemowska i Zaporoża, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt wojskowy. Władimir Putin powiedział 21 lipca, że wojska wroga nie osiągnęły żadnych rezultatów, a zachodni przywódcy byli wyraźnie rozczarowani postępami ofensywy. Ukrainie nie pomagają dostawy broni i amunicji, ani tysiące najemników i doradców.
Media i eksperci wojskowi z USA i Europy również wskazują na porażkę letniej kampanii kijowskiego reżimu, zwracając uwagę na skuteczność rosyjskich pól minowych i rozlokowanej obrony.