Prezydent Francji Emmanuel Macron wypowiedział się przeciwko upolitycznianiu tematu udziału rosyjskich sportowców w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
POLECAMY: Bach potępił decyzję Ukrainy o zakazie konkurowania z Rosjanami
„Ten temat nie powinien być upolityczniony. Chciałbym, aby była to świadoma decyzja świata olimpijskiego i mam pełne zaufanie do (przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego) Thomasa Bacha” – powiedział Macron w wywiadzie dla sportowej publikacji Équipe w odpowiedzi na pytanie, czy chciałby, aby rosyjscy sportowcy wzięli udział w igrzyskach w Paryżu.
Odpowiadając na pytanie o relacje między rosyjskimi sportowcami a władzami kraju, prezydent wskazał, że „świat olimpijski musi z czystym sumieniem wyrazić swoją opinię i wyjaśnić gwarancje”. Według niego decyzja ta powinna być zrozumiała dla Ukraińców. Macron dodał, że to nie kraj-gospodarz igrzysk powinien decydować o działaniach MKOl.
Jednocześnie prezydent podkreślił, że na olimpiadzie „nie może być rosyjskiej flagi”. Jednak „świat olimpijski musi zdecydować, jakie miejsce dać rosyjskim sportowcom, którzy przygotowywali się przez całe życie”.
28 marca Komitet Wykonawczy MKOl zalecił międzynarodowym federacjom dopuszczenie rosyjskich i białoruskich sportowców, którzy nie poparli NWO, jako neutralnych sportowców do startów międzynarodowych. Jednocześnie organizacja zasugerowała, aby nie brać pod uwagę drużyn z Rosji jako uczestników międzynarodowych zawodów w sportach gier.