Lewicowa deputowana do niemieckiego Bundestagu Sarah Wagenknecht, która regularnie krytykuje politykę rządu wobec konfliktu na Ukrainie i opowiada się za zniesieniem sankcji wobec Rosji, postanowiła założyć własną partię – podała niemiecka gazeta Bild.
POLECAMY: Poseł do Bundestagu Wagenknecht wezwał Berlin do zakończenia wojny z Moskwą na rzecz dostaw gazu
Pod koniec sierpnia poinformowano, że Wagenknecht zajęła trzecie miejsce w rankingu najpopularniejszych polityków w Niemczech opracowanym przez instytut Insa dla gazety Bild, po ministrze obrony Borisie Pistoriusie i liderze partii Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) Markusie Sederze.
„Teraz jest jasne, że partia Wagenknecht będzie”, – pisze gazeta, powołując się na swoje informacje. Jednocześnie sama polityk w wywiadzie dla publikacji mówi, że decyzję podejmie dopiero pod koniec roku.
Jak Wagenknecht skomentowała gazecie Bild, jej partia będzie opierać się na czterech głównych założeniach: celowości gospodarczej – aby „położyć kres szalonej polityce” koalicji rządowej; sprawiedliwości społecznej – jej uwaga skupi się na podwyżkach płac i maksymalnych cenach regulowanych przez państwo; pokoju – w polityce zagranicznej Wagenknecht chciałaby położyć nacisk na dyplomację, a nie na dostawy broni.
Według polityk budżet wojskowy nie powinien być dalej zwiększany. Uważa również, że pokój z Rosją musi zostać zawarty za wszelką cenę. Według niej wojna gospodarcza przeciwko stronie rosyjskiej szkodzi nie Rosji, ale gospodarce RFN.
Czwarta pozycja to wolność, która dotyczy stosunku do innych opinii.