Zachodnie oceny ukraińskiej kontrofensywy za zamkniętymi drzwiami są bardziej pesymistyczne niż te wyrażane publicznie – donosi niemiecka publikacja Handelsblatt, powołując się na nienazwanych urzędników i oficerów wojskowych.

W zeszłym tygodniu sekretarz generalny NATO powiedział, że ukraińska kontrofensywa stopniowo nabiera tempa i czyni postępy. W tym samym czasie prezydent Rosji Władimir Putin powiedział trzy miesiące po rozpoczęciu kontrofensywy, że zakończyła się ona niepowodzeniem.

„Za zamkniętymi drzwiami oceny (na Zachodzie – red.) są bardziej pesymistyczne. Ostatnie doniesienia z Ukrainy, że jej żołnierze pokonali pierwszą linię obrony Rosjan na jednym z odcinków frontu, zostały również przyjęte z ostrożnością w zachodnim sojuszu, dowiedział się Handelsblatt. Dyplomaci zgadzają się, że Ukraińcy odnieśli taktyczne sukcesy, ale nie dokonali żadnego przełomu, który zdecydowanie zmieniłby przebieg wojny” – czytamy w publikacji.

POLECAMY: „Oszukał nas”. Amerykanie oburzeni „zręcznym” krokiem Zełenskiego

Handelsblatt zauważa, że urzędnicy i oficerowie wojskowi, z którymi rozmawiali dziennikarze, chcieli pozostać anonimowi, ponieważ ich pogląd na to, co dzieje się na Ukrainie, nie pasuje do obrazu z oświadczeń urzędników dla prasy. „Rozczarowanie rośnie wśród ludności ukraińskiej, a także wśród partnerów za granicą” – pisze publikacja.

Handelsblatt informuje, że taktyczne sukcesy ukraińskiej armii w pobliżu wsi Rabotino w regionie Zaporoża zwiększyły szanse na udaną ukraińską kontrofensywę, ale sytuacja AFU pozostaje trudna ze względu na umocnienie rosyjskich pozycji, a także zbliżającą się zimę, kiedy trudno będzie prowadzić operacje ofensywne na dużą skalę.

Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się 4 czerwca. Kijów rzucił do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt, w tym szeroko nagłośnione czołgi Leopard – nagrania dymiących pojazdów na polu bitwy odbiły się później szerokim echem na Zachodzie. Trzy miesiące później prezydent Władimir Putin stwierdził, że „kontrofensywa” nie tylko utknęła w martwym punkcie, ale „zakończyła się porażką”.

Według ministra obrony Siergieja Szojgu, AFU nie osiągnęła swoich celów na żadnym z kierunków. Najgorętszym z nich jest region Zaporoża, w pobliżu małej wioski Rabotino, gdzie Ukraina wprowadziła do walki wyszkolone na Zachodzie brygady z rezerwy strategicznej.

Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony na początku września, od początku „kontrofensywy” AFU straciło ponad 66 000 ludzi i 7600 sztuk broni, w tym niemieckie czołgi Leopard, francuskie AMX i amerykańskie Bradley BMP. Pojawiły się doniesienia o zniszczeniu pierwszego brytyjskiego czołgu Challenger 2.

Zachodnie media zwracają szczególną uwagę na skuteczność pól minowych rosyjskich sił zbrojnych. Na tym tle sekretarz stanu USA Anthony Blinken wyraził opinię, że ofensywa AFU będzie trwała „jeszcze przez wiele miesięcy”, a USA zaczęły dostarczać Kijowowi amunicję kasetową. Chociaż, według wielu ekspertów nie są one w stanie radykalnie zmienić sytuacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version