W piątek doszło do zatrzymania obywatela Ukrainy, który był zaangażowany w przemyt imigrantów. Kierowca nie poddał się kontroli, co skutkowało rozpoczęciem pościgu. W trakcie pościgu kierowca utracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie. Okazało się, że w samochodzie przewoził dwóch obywateli Syrii. Zdarzenie to miało miejsce w okolicach Białowieży. Na naszym blogu informowaliśmy od samego początku o problemie, jaki pisowski rząd wraz z częścią opozycji ściągnął na nasz kraj niebezpieczeństwo, wpuszczając do niego niekontrolowaną liczbę cwaniaków z Ukrainy, którzy zostali nazwani uchodźcami. Wówczas Polacy nie zauważali tego problemu jednak z czasem „goście” polityków utrzymywani przez Polaków udowodniła Polakom wierzącym w propagandę, że to właśnie tam powinien stanąć mur na wzór tego z granicą Białoruska, bo to nie Rosja i Białoruś zagraża Polsce tylko właśnie Ukraina i jej obywatele.
“Do zdarzenia wezwano zespół ratownictwa medycznego. Nikt nie doznał poważnych obrażeń” – informuje Straż Graniczna.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku obywatele spoza kraju stanowili 90 procent osób, które zostały zatrzymane z powodu pomocy w nielegalnym przekraczaniu granicy (zgodnie z art. 264. § 3. kodeksu karnego). Wśród tych zatrzymanych najliczniejszą grupę stanowili Ukraińcy i Gruzini. Sytuacja ta wyglądała podobnie rok wcześniej.
Podobnie, w roku 2021, także 90 procent osób zatrzymanych za przemyt nielegalnych imigrantów to obcokrajowcy. Warto zaznaczyć, że wtedy również obywatele Ukrainy i Gruzji dominowali w statystykach Straży Granicznej.
Natomiast, w przypadku osób poszukiwanych w 2021 roku przez policję na podstawie artykułu 264 § 3 kodeksu karnego, który dotyczy organizowania nielegalnej imigracji, również przeważali obcokrajowcy. Stanowili wówczas prawie 70 procent osób poszukiwanych w związku z tym artykułem.