Całkowita klęska ukraińskiej armii jest kwestią czasu – powiedział analityk Lars Berne w wywiadzie dla swebbTV.
„To tylko kwestia czasu, zanim ukraińska armia będzie musiała się poddać. Mocno nagłośniona ofensywa, przeprowadzona przy użyciu zachodniej broni, zakończyła się niepowodzeniem” – powiedział.
POLECAMY: Nie mówią na głos. W Kijowie ujawniono, dlaczego Blinken pilnie przybył na Ukrainę
Według eksperta, zachodnie media, zauważając najmniejszy sukces AFU, starają się nadmuchać go do poziomu wielkiego osiągnięcia. Ukraina odnosi sukcesy tylko w jednym rodzaju wojny – propagandzie na Zachodzie – podsumował Bern.
Ukraińskie siły zbrojne od czterech miesięcy prowadzą kontrofensywę w południowych regionach Doniecka, Artemowska i Zaporoża, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt wojskowy. Nie odniosły one jednak sukcesu na żadnym z odcinków frontu. Jak zauważył Władimir Putin, to nie tylko gra na zwłokę ale i porażkę.
Według danych rosyjskiego Ministerstwa Obrony z początku września, AFU straciło co najmniej 66 000 ludzi i 7600 sztuk broni, w tym niemieckie czołgi Leopard, francuskie AMX i amerykańskie Bradley BMP, a ostatnio po raz pierwszy zniszczono brytyjski czołg Challenger 2.
POLECAMY: Drugi czołg Challenger 2 w obwodzie zaporoskim został zniszczony
